01-12-2017, 10:11 PM
|
DPI myszki, szybkość wskaźnika i sensitivity
|
Defaultowo Windows/Microsoft sugeruje używania wyszukiwarki nternetowej BINK a nie GOOGLE. Pytanie czy przyzwyczailaś się już do Binka??:P Czy może jednak się nie dałaś i wolisz google? A może wogole nie uzywasz Internet Explorera tylko Google Chrome ??
Defaultowo w monitorze ustawione jest 60Hz od zawsze. Mnie na starych monitorach CRT bolała głowa po godzinie patrzenia się w pulsujący ekran jak stroboskop. Pewnego dnia doszedlem do tego co jest nie tak i nigdy nie używałem monitora poniżej 85Hz. Do kogo nie poszedlem to każdy jeden komputer miał 60Hz. Psuło to i męczyło wzrok i mózg. Jak naprawiałem komuś komputer to pierwsze co - zmiana odswiezania ekranu na min 85Hz. Z uporem maniaka do dzisiaj defaultowe odświeżanie ekranu Microsoft wciska 60Hz..... Tak jak kiedyś z uporem maniaka defaultowa rozdzielczość to była 640x480. Dopiero od niedawna microsoft/windows wybiera rozdzielczość NATYWNĄ ekranu.. ale odświeżanie ciągle 60Hz... Kupuję i podpinam monitor 144Hz i dalej mam 60Hz.. muszę ręcznie to przestawić.. Niestety tak już jest, że nie wszyto co nam zaznaczy system jako default, jest właściwe. A odświeżanie ekranu jest tego najlepszym przykładem, ludzie niszczyli sobie przez to wzrok. I co z tego, że się przyzwyczajali i im było "dobrze" ? Jak tak na prawde patrzyli się godzinami w stroboskop, zamiast stabilny obraz. Tak, Pani w aptece ma akcelerację:) W szkole na informatyce też dzieci mają akcelerację.. ale ja też miałem tam 60hz i zawsze sobie ręcznie przestawiałem. A do domu kupiłem ekran, który dał 100Hz i dopiero wtedy było OK.. Pani w Aptece ma myszkę za 5zl interpolującą niemiłosiernie.. Ale czy tak jest lepiej? Bo inni maja myszki po 5zl a za podkladke blat biurka to ja też tak muszę?:P Sam do niedawna używałem laptopa na kolanach i myszkę na tapczanie. Myślałem że jest mi dobrze:P Byłem w błędzie:D I to ogromnym, w końcu dorosłem i to zrozumiałem. ps. jak jesteśmy przy laptpopach, to tutaj do TouchPada akceleracja myszki jest OK! Bo takie było założenie, sprzęt niskiej jakości miał sprostać ekranom o wysokiej rozdzielczości. Myszka miała się przesuwać szybko po ekranie ale bez DPI, myszka po ekranie skacze jak tylko zwiekszy się na maxa czułość myszki w sterownikach windows. pss. 800DPI + czulość w sterach 6/11 daje przesunięcie myszki na ekranie od lewej do prawej po niecałych 5cm (przy full HD). To nie jest odległość, po której nabawisz się zakwasów:P psss. jak swiatu zostala narzucona akceleracja? Za czasów kiedy nie było masowego internetu ( windows XP ) każdy dostał ją w prezencie (akcelerację) masowy głos sprzeciwu świadomych ludzi do Microsoftu nie dotarł:P Gdy tylu ludzi pochwala to samo, wtedy łatwo jest dojść do wniosku: jedzmy gówna, przecież miliony much nie mogą się mylić! 
01-13-2017, 10:46 AM
minciu - używam Firefoxa i proszę Was o nie porównywanie myszki do setki innych, niezwiązanych z tym rzeczy. To są zupełnie 2 różne sprawy. Jak się 30 lat używa tak myszki, a tu nagle piszą by zmienić na gorsze, to jak człowiek ma się poczuć? No bez jaj, to dokładnie tak jakby mi ucięli prawą rękę i zaraz kazali się przyzwyczaić do lewej, bo przecież wielu jest leworęcznych i lewą też powinnam świetnie śmigać, a tymczasem będę się kaleczyć miesiącami, kiedy wreszcie uda mi się w miarę szybko klikać w ikonki.
Te stare monitory z garbem i z tym odświeżaniem faktycznie psuły wzrok i mi po nich oczy bolały, musiałam przestawiać na wyższe, potem kupiłam płaski monitor i było niebo. Wujek który siedział ciągle na tych parametrach, ma zepsuty wzrok. Nie porównuj odświeżania i niszczenia wzroku do prowadzenia myszki, bo to jak ktoś coś prowadzi, czy to samochód, czy rower, to tylko jego indywidualna sprawa. To tak jakbyś mi teraz do chaty przyszedł i powiedział - nie garb sie, usiądź prosto, a ja lubię po swojemu i już. Albo weź przerzutki zmniejsz w rowerze i pedałuj szybciej, kiedy to wolę wolniej, to tylko kwestia gustu i uwierz mi, to że Ty grasz z wyłączoną precyzją myszki, nie czyni Cię lepszym w grach, bo równie dobrze ja grając 30 lat, mogę pokonać Cię na myszce za 10 zł i z włączoną opcją, bo liczy się doświadczenie, refleks.
OK to prowadzenie myszki, defaultowo odświeżanie portu USB/Myszki 60 hz w windows XP - też trzeba było ręcznie wymuszać więcej, bo skakała po ekranie. Defaultowa opcja była skopana i nie było sensu sie do nie przyzwyczajać.
To wszystko jest powiązane, defaultowe opcje nie zawsze są lepsze. Czasem trzeba coś kliknąć i odznaczyć, nawet jak nazywa się to tak dumnie jak "zwiększenie precyzji myszki". To jest źle nazwane, powinno się nazywać "programowe przyspieszenie myszki". Grasz 30 lat, OK.. ale od ok. 2002 roku grasz z włączoną akceleracją bo wcisneli ją siłą w XP. czyli nie 30 lat a góra 15. http://skillconnect.eu/Thread-Akceleracja-myszki Co to jest akceleracja myszki? akceleracja ma na celu poprawienie komfortu użytkowania z komputera poprzez wyłączenie precyzji kursora. Co znaczy, że gdy jest włączona mysz nie działa tak jak ją ruszamy, a bardziej "instynktownie". Przy normalnym korzystaniu z systemu (np. przeglądaniu internetu) może wydawać sie to przydatne, jendnak w grach, gdzie potrzebna jest precyzja co do 1 cm znacznie utrudnia rozgrywkę. Czyli co robi zaznaczenie opcji ZWIĘKSZ PRECYZJĘ WSKAŹNIKA - paradoksalnie wyłącza precyzji kursora, co znaczy, gdy jest włączona mysz nie działa tak jak ją ruszamy. Oczywiście zrobisz jak będziesz uważała. Ale polecam spróbować zmienić nawyki. ps nie wiem czy wygrałabyś ze mną w jakąś grę, nie jestem wyjadaczem to pewnie mogłabyś:D Ale wiem jedno, w FPSach nie miałabyś szans sama ze sobą, jakbyś mogła zmierzyć się z kopią samej siebie, bez skopanej akceleracji:) Wiem, że ciężko się jest przestawić po 15 latach przyzwyczajeń, ale skoro udało Ci się przejść na akcelerację za czasów WinXP, to równie dobrze możesz teraz przejść w drugą stronę:D Jak już pisałem, sam kiedyś używałem akceleracji i też miałem problem z naprawieniem tego błędu:) PS. w pracy jak masz swoje konto w komputerze, to możesz wyłączyć akcelerację na swoim profilu. Inni będą ją ciagle mieć. Druga opcja to możesz wyłączyć akcelerację w pracy jak macie jedno konto i nikt inny pewnie nie zauważy, że coś się zmieniło:P
01-13-2017, 11:38 AM
"Przy normalnym korzystaniu z systemu (np. przeglądaniu internetu) może wydawać sie to przydatne", to jest poprawienie, jest przydatne bo to czuć. Tak jak pisałam, gry to gry, ale jest jeszcze praca.
Aż tak się chwalisz? :) Osoby które ze mną grały wiedzą kim jestem i jak gram. Od wielu lat byłam w czołówkach gier wojennych, miałam swój klan założony w Medal of Honor, gdzie zdobywałam pierwsze miejsce i nie takiego chłopa powalałam. Zostawałam sama w drużynie, kiedy moi wszyscy już zginęli i sama jedna załatwiałam 10-sięciu chłopa. Więc chyba nie wiesz z kim piszesz, nie jestem typową barbie ale maszyną do zabijania :D Tak samo grywam w Battlefielda. Grywałam też w Cs-a, ale to nie dla mnie, chociaż miałam wysokie pozycje, to wolę mohaa czy Battlefield. Szkoda że kilka lat temu się nie zmierzyliśmy, bo jeszcze wtedy gry były u mnie na porządku dziennym, z czasem coraz rzadziej, praca itp. Ale jestem godnym przeciwnikiem i face to face mógłbyś polegnąć :) Spoko, pracuję w domu na swoim komputerze, nie jestem sekretarką, lecz webmasterką :D
01-13-2017, 11:49 AM
To wywal akcela :D
Ja jestem noobek, ostania gra w którą na prawdę grałem to Quake II. Battlefield 2 też mi sie podobał - tutaj czasem coś pograłem.. Teraz czasem gram w LOLa.. Generalnie można powiedzieć, że nie gram:P A i tak akceleracje zawsze wywalam:D Medal of Honor - w to wogole nie gralem:D pewnie nie zgadłbym co to za gra, jakbyś mi screen pokazała:D
Ja najczęściej grywam w Battlefield 3 jako medyk. 4 część jakoś mi się wydaje słabsza, teraz wyszła najnowsza 1, ale w nią jeszcze nie grałam. Odkąd skopali aktualizacją chód w Battlefieldzie 3 to mi się odechciało. Teraz póki co tylko Paladins co dzień.
Medal of Honor to klasyk, mówię o tej jeszcze pierwszej części, starej, grafika jak na teraz słabiutka, ale i tak bym zagrała ze względu na klimat, grywalność, no i wspomnienia. Grałam w sieci z prawie całą rodziną, nawet sąsiadów wciągnęliśmy. Ja, tata, wujek, sąsiad, ostatnio siostrzeniec. Jest klimacik, a i pośmiać się można. Edit: A tak zapytam przy okazji jak już piszemy, może będziesz wiedział. Jest szansa że klik w myszce z czasem wyrobi się na cichszy, czy wręcz odwrotnie?
Ja w PFSach jestem tak zacofany, że ciągle mam ochotę strzelać w korpus a nie w głowę. Bo w Quake 2 nie było stref na modelu postaci.
Po lanie grałem z rok temu z kolegami z pracy. Za pierwszym razem squd był 4 osoby z logistyki vs 4 osoby z pomiarówki (logistyka zawsze WIN). Pograłem poźniej tydzień z botami aby przyzwyczaić się, że celować tylko w głowę trzeba. Na kolejnym Lan-Party przyszlo wpierw 5 osob. Logistycy zaproponowali ich 2 vs 3 z pomiarówki. Poźniej miała dojść 4 osoba i miałobyć 2 vs 4.. zanim dojechał kolega zmienili zdanie i zabrali go do swojej druzyny.. i tak ciągle przegrywali :P Stwierdzili, że od ostaniego lan party chyba nic nie robilem tylko ciagle trenowalem:P Lan-Party to kwintesencja dobrego humoru to fakt:)
01-13-2017, 12:28 PM
W CS-ie jak nie celujesz w głowę to leżysz, tam już obcykani są nieźle. Osobiście wolę w korpus celować, bo wiadomo brzuch większy i łatwiej, szybciej wcelować, w głowę to już wyzwanie, ale jak się lubi w to grać to da się nauczyć. Lubię postrzelać na luzie gdzie popadnie, niż skupiać się na celowanie w głowę, bo to dla mnie już nie gra, psuje zabawę. A taki Paladins to tam walisz gdzie chcesz, coś jak Quake, też kiedyś grywałam w lanie, swego czasu w kafejce internetowej, płaciło się kilka złotych i z kumplami grało, a co tam dzieciaki mają w wakacje robić :D
|
| Użytkownicy przeglądający ten wątek: |
| 2 gości |
