10-22-2016, 11:01 AM
Ja mam HF2010.
Chcesz ciut lepszej opcji wykonania to weź HyperX, będą bardziej zbliżone do Evo, bo są takie ,,misiowate" tzn. mają sporo basu, grają bardzo przyjemnie. Welury w standardzie. Minus to mała scena, ale jak ci to nie przeszkadza to bierz ;D
Po taniości masz ISK HP-580 - takie Evo, z bardzo dużym basem, świetną jak na tę cenę sceną, konstrukcja bardzo fajna hehe ; ) Ale nikomu nie slyuszalem zeby sie rozwaliła :d
HF2010 na twojej karcie może grać zupełnie inaczej od Evo - są to słuchawki grające V-ką, dość zbalansowaną, z lekka przewagą basu nad tonami wysokimi.
Lekko tłumią, są wygodne, Hypery są wygodniejsze
Scena jest głównie na boki, pozycjonowanie jest dobre, ale niektórzy skarżą się, że jest tragiczne... No nie wiem, jak się zkolegami wymieniałem to mowili że spoko (miałem wczesniej hmc) i te tutaj są lepsze imo ;D
Moze gosciu zakładał na odwrót, cholera wie ; )
Mozesz w sumie kupić HF2010 - bedziesz miał inaczej grające sluchawki - bardziej detaliczne, nie są to superluxy bo grają ciemniej, ale wciąż bas jest wyważony, i ,,lekko przytłumia" napewno jest go o wiele mniej niż w Evo. W sumie to takie Superluxy HMC631 (z padami DT770, brzmienie staje się pogłosowe, przyciemnione w znaczym stopniu) + Hi2050.
Słuchawki dobre, jedyne co w nich czasem zawodzi to dziwnie zrobiona scena (ale nadal lepsza od Hyperów), ja mogę określać kierunki dobrze, zresztą ani ja ani ty nie jesteśmy pro graczami i trenujemy to raczej jako rozrywkę a nie turniej o złote kalesony ;D Rozpisałem siię chciałem jak najszczegółowiej. Na koniec dodam, że na twoim miejscu brałbym Hypery (lepiej zgrają się z twoją kartą) + grają ciut przyjemniej.
Chcesz ciut lepszej opcji wykonania to weź HyperX, będą bardziej zbliżone do Evo, bo są takie ,,misiowate" tzn. mają sporo basu, grają bardzo przyjemnie. Welury w standardzie. Minus to mała scena, ale jak ci to nie przeszkadza to bierz ;D
Po taniości masz ISK HP-580 - takie Evo, z bardzo dużym basem, świetną jak na tę cenę sceną, konstrukcja bardzo fajna hehe ; ) Ale nikomu nie slyuszalem zeby sie rozwaliła :d
HF2010 na twojej karcie może grać zupełnie inaczej od Evo - są to słuchawki grające V-ką, dość zbalansowaną, z lekka przewagą basu nad tonami wysokimi.
Lekko tłumią, są wygodne, Hypery są wygodniejsze
Scena jest głównie na boki, pozycjonowanie jest dobre, ale niektórzy skarżą się, że jest tragiczne... No nie wiem, jak się zkolegami wymieniałem to mowili że spoko (miałem wczesniej hmc) i te tutaj są lepsze imo ;D
Moze gosciu zakładał na odwrót, cholera wie ; )
Mozesz w sumie kupić HF2010 - bedziesz miał inaczej grające sluchawki - bardziej detaliczne, nie są to superluxy bo grają ciemniej, ale wciąż bas jest wyważony, i ,,lekko przytłumia" napewno jest go o wiele mniej niż w Evo. W sumie to takie Superluxy HMC631 (z padami DT770, brzmienie staje się pogłosowe, przyciemnione w znaczym stopniu) + Hi2050.
Słuchawki dobre, jedyne co w nich czasem zawodzi to dziwnie zrobiona scena (ale nadal lepsza od Hyperów), ja mogę określać kierunki dobrze, zresztą ani ja ani ty nie jesteśmy pro graczami i trenujemy to raczej jako rozrywkę a nie turniej o złote kalesony ;D Rozpisałem siię chciałem jak najszczegółowiej. Na koniec dodam, że na twoim miejscu brałbym Hypery (lepiej zgrają się z twoją kartą) + grają ciut przyjemniej.