10-23-2015, 03:12 PM
Ja myślałem, że ta waga tylko może przeszkadzać low-sensowcom, gdzie po przejechaniu większości lub całej pół metrowej podkładki trzeba mysz podnieść. Też mnie to zastanowiło, bo nie miałem żadnych problemów z ultra ciężkim DeathAdderem i fingertipem przy high sensie. Obecnie jestem low-sensowcem z palm-gripem i zacząłem odczuwać różne problemy z wygodą i bólem, stąd zmiana DeathAddera i testy różnych innych myszy.
Myślę, że Roccat do fingera Ci się spodoba, ślizgacze są w nim genialne, grube i szybkie. Ja jakoś nie odczuwałem wagi Roccata (95g), z kolei DA (105g) już tak, choć ona i tak była niedopasowana do rozmiaru mojej dłoni, więc nie wiem, czy tu waga cokolwiek zmieniała.
Skoro już rozmawiamy o wadze, to w takim razie cięższe myszy są dla kogo? Jednak taki DeathAdder swoje waży, Mionix Avior 7000 również (100g), który do mnie powoli leci.
Myślę, że Roccat do fingera Ci się spodoba, ślizgacze są w nim genialne, grube i szybkie. Ja jakoś nie odczuwałem wagi Roccata (95g), z kolei DA (105g) już tak, choć ona i tak była niedopasowana do rozmiaru mojej dłoni, więc nie wiem, czy tu waga cokolwiek zmieniała.
Skoro już rozmawiamy o wadze, to w takim razie cięższe myszy są dla kogo? Jednak taki DeathAdder swoje waży, Mionix Avior 7000 również (100g), który do mnie powoli leci.