[Hya]

Ja miałem MMX300 ale pierwszej generacji i to lata temu i nie miały problemu z kablem, ale przepaliłą sie za to w nich słuchawka.

Jak nie potrzebujesz zamknietych to w podobnych pieniądzach masz Beyerdynamic TYGR 300R do którego dostajesz mica od beyera który jest podobno bardzo przyzwoity. Imo Dragonfly ma lepsze DACi a mica podpinasz pod integrę.

[Mercury3]

(10-02-2023, 07:30 PM)Hya napisał(a): Ja miałem MMX300 ale pierwszej generacji i to lata temu i nie miały problemu z kablem, ale przepaliłą sie za to w nich słuchawka.

Jak nie potrzebujesz zamknietych to w podobnych pieniądzach masz Beyerdynamic TYGR 300R do którego dostajesz mica od beyera który jest podobno bardzo przyzwoity. Imo Dragonfly ma lepsze DACi a mica podpinasz pod integrę.

Czy według Ciebie, MMX 300 to przereklamowany produkt? 
Czytałem, że niektóre sztuki drugiej generacji mają kable, które same z siebie pękają, a podobno obudowa jest trochę gorszej jakości, niż DT. No i naciągana cena, bo "gamingowy headset" :P


Tylko zamknięte, bo mieszkam obok jezdni :P
Odnośnie Dragonfly, lepszy będzie Red czy Black? @FreeQ uważa Red za idealny pod FPSy, ale może być "ostro" i zaleca wymianę padów na welurowe.
Moja integra to ALC892, więc chyba będę musiał użyć dołączonej karty dźwiękowej USB.

Zamawiam DT 770 Pro 32 Ohm z Trust Mico.

[Hya]

to Dt770 pro wystaczy, nie sądzę że warto dopłacać do mikrofonu w MMX300. Czy Dragonfly Red czy Black to nie wiem, stricte pod gry FPS to raczej na obydwu będziesz zadowolony, ale jak też słuchasz to raczej RED, zawsze możesz dzwięk zmodyfikować kupując dodatkowy AMP z bas boostem, ale nie wiem czy to warte zachodu. Ja ogólnie jestem zwolenikiem, że=by mieć kilka par słuchawek i używać różne do różnego ;). Taki Dragonfly Red będzie uniwersalanym DACiem i lepiej korygować dzwięk słuchawkami. Imo tro kup sobie Philips Fidelio X2HR na Allegro za te ok. 440 zł wiem, że otwarte, ale nie będziesz słyszał jezdi gdy cos gra, a będziesz miał słuchawki na których obsatwiam bardziej będzie Cię cieszyć słuchanie muzyki niż na DT770. Najwyżej oddasz. Dzięki temu będziesz miał 2 pary słuchawek których raczej nie będziesz miał potrzeby nigdy wymieniać.

[Mercury3]

Postanowiłem zamówić Red, bo w sumie, skoro @FreeQ testował pod gry FPS, to na pewno będzie idealny - "Ładnie buduje scenę i holografię" cytuję :)
Także, cytując tę recenzję: "Brzmienie całościowo jest więc jaśniejsze, czytelniejsze i pracujące w wyższej klasie co do ogółu", no i DFR "dogaduje się" z Beyerdynamic DT150 i Custom One PRO.

X2HR podziękuje, bo rzadko słucham muzyki ;)

Tylko pytanie, czy koniecznie zmienić skórzane pady na te welurowe? Bo jednak @FreeQ wcześniej napisał, że testował MMX i DT 32 Ohm, a to te same słuchawki z innymi padami, cytuję "Chyba scena trochę większa w MMX300, ale nie miało to realnego wpływu na styl rozgrywki". Choć znając życie, to pewnie skórzane pady stwardnieją po roku :P

W ogóle, to muszą być oryginalne pady, żeby nie zepsuć brzmienia? To chyba są oryginały z polskiego sklepu, natomiast (chińskie?) alternatywny na allegro kosztują po 55 zł. Albo mogę zamówić ze sklepu w DE.

[Hya]

Ogólnie welurowe pady to niebo dla uszu, raz zaczniesz używac to cieżko wócic do skórek... więc też polecam, osobiście brałbym oryginały.

[Mercury3]

(10-06-2023, 08:55 PM)Hya napisał(a): Ogólnie welurowe pady to niebo dla uszu, raz zaczniesz używac to cieżko wócic do skórek... więc też polecam, osobiście brałbym oryginały.

Właśnie czuję...zamówię welurowe pady od oficjalnego dystrybutora, tylko mam do Ciebie pytanie, bo miałeś MMX 300 i DT 770 Pro. Czy odczuwałeś jakąś różnicę, nosząc czarne pady w MMX 300, a szare pady w DT? 
Podobno te czarne są mniej podatne na brud, za co są mniej komfortowe, bo mają mniej pianki w środku. Osobiście, miałem wrażenie, że czarne pady w MMXach są bardziej "sztywne", ale to były nówki noszone przez 2-3 godziny.



Jeśli interesują Cię moje doświadczenia...

Rzeczywiście, DT 32 Ohm różnią się tylko brzmieniem względem 250 Ohm, tzn. dźwięk wersji 32 Ohm jest znacznie żywszy i przyjemniejszy, wciąż oferując takie samo pozycjonowanie i separację dźwięków (w grach), a bas jest minimalistyczny i relaksujący, gdy wersja 250 Ohm miała takie męczące i przytłaczające dla ucha brzmienie - zbyt "ostre i surowo" detaliczne, czyli właśnie "szkliste i sykliwe" pozbawione basu.
Jeśli chodzi o źródło dźwięku, w moim odczuciu, wersja 32 Ohm na integrze brzmi "klaustrofobicznie" i "martwo", a DragonFly Red je zauważalnie "ożywił" i "zwiększył scenę".

Przyznaję, że nie doceniłem Trust Mico, choć wcześniej nie miałem miejsca na biurku, a teraz mam większe biurko, więc mikrofon leży obok klawiatury. Używam Mico z dołączoną kartą dźwiękową USB, choć nawet z integrą też całkiem daje radę, w przeciwieństwie do zamulonego i cichego Modmica.
Moim zdaniem, dźwięk jest bardzo zbliżony do mikrofonu z MMX 300! Głos jest naprawdę wychwytany, czysty i zrozumiały, choć zauważalnym minusem jest brak redukcji szumów otoczenia, ale można postawić mikrofon przed ustami :)

Muszę też pochwalić serwis Trusta, ponieważ otrzymałem działającą, choć wadliwą wizualnie kartę dźwiękową z zakrzywionym USB, a otrzymam nową za darmo po pierwszej wiadomości ze zdjęciem do Trusta :D

[Hya]

Oj po tyle latach to już nie pamiętam które mi lepiej siedziały, ale z tego co kojarzę to te twardsze welury zawsze miękną z czasem i imo dłużej trzymają przyjemny feeling. Tak samo miałem z Fidelio X2, których pady na początku twardem i się wydawały ale się wyrobiły i są idealne.

Teoretycznie na wersji z 250 Ohm powinieneś odczuwać większą scenę poprzez tą detaliczność. Im jak znajdziesz dobrą karte która z założenia mocno ociepla brzmienie to też bedą całkiem przyjemne, ale 32 i tak imo najbezpieczniejszy zakup.

[Mercury3]

Dzięki za pomoc, ale mam jeszcze jedno pytanie. Wiesz, czy gąbki na mikrofon redukują dźwięki z tła?

[Hya]

Nic Ci nie zmienią w nim gąbki.

[Mercury3]

Niestety, Mico zaczął buczeć, a nie mogę go wysłać na gwarancję, bo muszę mieć komplet, a czekam ponad miesiąc na już drugi adapter od Trusta. Nie kupię ponownie Mico, bo ten mikrofon kompletnie nie posiada redukcji szumów otoczenia, przez co dosłownie wychwytuje TV czy rozmowy z drugiego końca mieszkania...dookólne odpadają.

Możecie polecić mikrofon do grania i rozmów zdalnych? Koniecznie kardioidalny, wystarczy czysty głos bez szumów z tła. Będzie leżał ok. 30 cm od ust.
Zastanawiam się nad (identyczne ceny):

• Fifine K669B
• Superlux E205U
• Mozos MKIT-900PRO GAMER
  

W ostateczności, mogę dopłacić do:

• Razer Seiren Mini