[FreeQ]

(09-05-2020, 12:33 AM)Żniwiarz napisał(a): Wybacz za trochę spóźnioną odpowiedź.

Moje pierwsze wrażenia dotyczące dźwięku nie były najlepsze, góra drażniła moje uszy, słuchawki wydawały mi się zbyt ostre, ale przyzwyczaiłem się do nich po kolejnych dwóch dniach. Wg. opinii w internecie mają potężny bass, ale chyba moja integra nie jest w stanie tego wydobyć, bo wydają mi się być neutralne pod tym względem.

Jeśli chodzi o gry to spisują się bardzo dobrze, choć liczyłem na efekt "urwania dupy", to jednak nie odczułem ogromnego przeskoku w porównaniu do Hyper-X Cloud.
Pozycjonowanie, separacja dźwięków jak i scena są zdecydowanie lepsze, ale nie powiedziałbym, że warte 1200 zł (tyle kosztują nowe). Co do wbudowanego mikrofonu to jest po prostu okej.

Zadowolony jestem z konstrukcji zamkniętej. Mając je na uszach nic mi nie przeszkadza i sam również nie przeszkadzam innym.

Co dalej... welur w moim odczuciu jest o dziwo mniej przyjemny od skóry, którą miały pady od HM5 w Hyperach (a te skrajnie podnosiły komfort w poprzednich słuchawkach).  No i łatwiej zbiera się na nim kurz i wszelkie pyłki.

Jeśli chodzi o solidność to boje się jedynie o mikrofon i kabel (posiadam wersje 1gen, czyli nie mogę go odpiąć), reszta nie budzi moich obaw.

Podsumowując: Do gier spisują się nieźle, do muzyki średnio. Komfort przy dołączonych padach jest po prostu okej, ale nie powala. To samo powiedziałbym o mikrofonie. Cena producenta (1200 zł) jest skrajnie przesadzona... ogólnie polecam, ale do 450 zł.

Tak góra ma wysoki pik w nich. Ale to właśnie pomaga w lokalizacji dźwięków kroków, stają się bardziej ostre, uszy się stają bardziej wrażliwe na nie. Opisując to tak po gejmersku :D.

Bas nie jest w nich wyniosły, owszem jest lekko podbity, ale nie są to bass-heady. Wersja DT 770 32 Ohm może być bardziej basowa ponieważ mają skórzane pady. Więcej bas mają też DT770 80Ohm. One już potrafią walnąć subbasem.

Cena sugerowana owszem znacznie za wysoka. Dlatego proponowałem używki. Natomiast rzecz najważniejsza, pozycjonowanie będzie tak dobre na ile pozwala gra. Słuchawki mogą jedynie poprawić klarowność, ale nie spowodują że nagle usłyszysz dźwięk kroków z kilometra. Ponieważ to silnik dźwiękowy ustala co słyszysz i jak słyszysz a ten dźwięk dochodzi z słuchawek, lepszy bądź gorszy. owszem zdarza się tak że słuchawki które mają dużo tłustego dołu powodują że szczegóły i te najcichsze detale są albo niesłyszalne, albo stłumione. Ale to wina strojenia słuchawek. 

Podsumowując, choćbyś kupił słuchawki za 10tysi w grach i tak różnica nigdy nie będzie w przedziale "WOW". Natomiast z tego to testowałem to z pozycji słuchawek zamkniętych MMX300 uważam za endgame i nie ma sensu kupowania droższych. Ponieważ nawet jak będzie jakaś to subtelna i nieadekwatna do ceny.