03-20-2018, 11:33 AM
Witam szanowne grono forumowiczów.
Po ostatnich kilku latach użerania się i poszukiwania odpowiedniego rozwiązania na moją bolączkę, którą jest tzw. micro stuttering czy po porostu lekkie ścinki w CS:GO, dotarłem do artykułów, w których prawdziwym powodem owych anomalii podczas rozgrywki może być właśnie moja "***jowa" zintegrowana, stara karta dźwiękowa (Realtek ALC 892).
Oczywiście próbowałem już wszystkiego, począwszy od updatu sterowników (mam najnaowsze), przez zmianę jakości Audio (na dvd, bodajże 16bit, 44Khz czy cos takiego), aż do wyłączenia equalizera (nic wtedy nie slychać w grze).
Ogólnie mam bardzo mocną maszynę jak na CSa:
MOBO: MSI Z370 A-PRO
CPU: Intel i5 8600K @ 4.6 GHZ + Silentium PC Katana (max 70stopni w stresie)
GPU: GeForce GTX1060 TI 3GB
RAM: 8GB A-data XPG 3000MHZ DDR4
PSU: Chieftec 650W
OS: Win10 64Bit
Średnio na mapach mam między 300-500 FPS, rzadko spada poniżej 300. Może to brzmieć śmiesznie ale podczas bitki/jatki, kiedy dużo się dzieje, da się usłyszeć lekkie ściny dźwięku oraz co najgorsze przy strzelaniu w takiej jatce czuć jakby myszka pływała, miała opóźnienie- ogólnie spray pattern i strzelanie jest przez moment zupelnie inne niz zwykle (miałem to zarówno na ZOWIE EC2A jak i teraz na SS Rival310, oczywiscie obydiwe 1000hz).
Nawet Hayabusa (ojciec NEO z Virtusów) w jednej ze swoich recenzji dostepnych pod tym linkiem: http://allplay.pl/pl/article/sprzet/najlepsza-karta-usb-do-gier/1/ , opisuje ze to wlasnie integry starsze od Realteka 1150, są głównym problemem utrudniającym gre na wyzszym poziomie.
DLATEGO przechodząc do meritum. Szukam karty dźwiękowej, najlepiej na USB, do około 200 zł. Nie zależy mi mega mocno na jakości dźwięku, chodzi bardziej o to aby po prostu wyłączyć w **zdu, ten szit na plłycie głównej i nie doświadczać więcej ścin.
Słuchawki jakie mam: SteelSeries Siberia 200- Kiepskie do muzy, ale do grania są w porządku.
Moje typy:
1) Sound BlasterX G1;
2) Audiotrak Maya U5;
3) Cound Blaster X-Fi Surround PRO.
Z góry dzięki za pomoc i poświęcony czas!
Po ostatnich kilku latach użerania się i poszukiwania odpowiedniego rozwiązania na moją bolączkę, którą jest tzw. micro stuttering czy po porostu lekkie ścinki w CS:GO, dotarłem do artykułów, w których prawdziwym powodem owych anomalii podczas rozgrywki może być właśnie moja "***jowa" zintegrowana, stara karta dźwiękowa (Realtek ALC 892).
Oczywiście próbowałem już wszystkiego, począwszy od updatu sterowników (mam najnaowsze), przez zmianę jakości Audio (na dvd, bodajże 16bit, 44Khz czy cos takiego), aż do wyłączenia equalizera (nic wtedy nie slychać w grze).
Ogólnie mam bardzo mocną maszynę jak na CSa:
MOBO: MSI Z370 A-PRO
CPU: Intel i5 8600K @ 4.6 GHZ + Silentium PC Katana (max 70stopni w stresie)
GPU: GeForce GTX1060 TI 3GB
RAM: 8GB A-data XPG 3000MHZ DDR4
PSU: Chieftec 650W
OS: Win10 64Bit
Średnio na mapach mam między 300-500 FPS, rzadko spada poniżej 300. Może to brzmieć śmiesznie ale podczas bitki/jatki, kiedy dużo się dzieje, da się usłyszeć lekkie ściny dźwięku oraz co najgorsze przy strzelaniu w takiej jatce czuć jakby myszka pływała, miała opóźnienie- ogólnie spray pattern i strzelanie jest przez moment zupelnie inne niz zwykle (miałem to zarówno na ZOWIE EC2A jak i teraz na SS Rival310, oczywiscie obydiwe 1000hz).
Nawet Hayabusa (ojciec NEO z Virtusów) w jednej ze swoich recenzji dostepnych pod tym linkiem: http://allplay.pl/pl/article/sprzet/najlepsza-karta-usb-do-gier/1/ , opisuje ze to wlasnie integry starsze od Realteka 1150, są głównym problemem utrudniającym gre na wyzszym poziomie.
DLATEGO przechodząc do meritum. Szukam karty dźwiękowej, najlepiej na USB, do około 200 zł. Nie zależy mi mega mocno na jakości dźwięku, chodzi bardziej o to aby po prostu wyłączyć w **zdu, ten szit na plłycie głównej i nie doświadczać więcej ścin.
Słuchawki jakie mam: SteelSeries Siberia 200- Kiepskie do muzy, ale do grania są w porządku.
Moje typy:
1) Sound BlasterX G1;
2) Audiotrak Maya U5;
3) Cound Blaster X-Fi Surround PRO.
Z góry dzięki za pomoc i poświęcony czas!