01-22-2018, 10:36 PM
Czy jest na rynku jeszcze jakaś mała myszka godna uwagi? Duża ręka, fingertip (taki w sumie claw, ale trzymam tylko koniuszkami palców).
Myszki jakie miałem i co mi w nich nie pasuje:
-DM1 Pro S - trochę za duża,
-DM3 mini - lubię twarde przyciski, lecz w tej myszce są one za twarde. Strasznie mi to przeszkadzało i nie znalazłem sposobu jak temu zapobiec. Strasznie mnie to smuci bo kształt Kinzu to mój ulubiony jak do tej pory,
-Logitech G Pro - fatalne boki, totalnie nie mogłem tego dobrze chwycić i cały czas przypadkowo naciskałem przyciski główne,
-Ninox Aurora - przemilczę,
-Razer Krait 4G - za mała i nie mogłem ułożyć palców na prawym boku,
-Roccat KPOE (obecna) - nigdy nie miałem problemów z potliwością dłoni, w tym przypadku mi to przeszkadza i to bardzo. Praktycznie od razu po chwyceniu myszki tracę kontrolę i pewność chwytu, fatalna jest ta powierzchnia,
-Kinzu v3 - za duży input lag, słaby sensor, słabe przyciski (przeróbka KinzuAdder również nie pomogła, bo z czasem sensor zaczął wyprawiać dziwne rzeczy),
-Zowie EC2-A - prawy bok totalnie dla mnie niechwytliwy,
-Zowie ZA13 - grzbiet ograniczał moje ruchy i "wypukłe" boki (https://imgur.com/a/YacGn) (gdyby nie te boki raczej bym ją zostawił),
-Zowie FK2 - troszeczkę za długa i "wypukłe" boki (https://imgur.com/a/YacGn).
Wykluczam:
-CoolerMaster Master Mouse S - fatalny kabel, brak możliwości zakupu jakościowych ślizgaczy.
Wiem. Jestem bardzo wymagający, ale może znajdzie się coś co podoła moim wymaganiom. Macie jakieś pomysły na inne myszki? A może jakiś sposób na wykluczenie wad, w którejś z powyższych myszek?
Jest dla mnie jeszcze ratunek? ;c
Myszki jakie miałem i co mi w nich nie pasuje:
-DM1 Pro S - trochę za duża,
-DM3 mini - lubię twarde przyciski, lecz w tej myszce są one za twarde. Strasznie mi to przeszkadzało i nie znalazłem sposobu jak temu zapobiec. Strasznie mnie to smuci bo kształt Kinzu to mój ulubiony jak do tej pory,
-Logitech G Pro - fatalne boki, totalnie nie mogłem tego dobrze chwycić i cały czas przypadkowo naciskałem przyciski główne,
-Ninox Aurora - przemilczę,
-Razer Krait 4G - za mała i nie mogłem ułożyć palców na prawym boku,
-Roccat KPOE (obecna) - nigdy nie miałem problemów z potliwością dłoni, w tym przypadku mi to przeszkadza i to bardzo. Praktycznie od razu po chwyceniu myszki tracę kontrolę i pewność chwytu, fatalna jest ta powierzchnia,
-Kinzu v3 - za duży input lag, słaby sensor, słabe przyciski (przeróbka KinzuAdder również nie pomogła, bo z czasem sensor zaczął wyprawiać dziwne rzeczy),
-Zowie EC2-A - prawy bok totalnie dla mnie niechwytliwy,
-Zowie ZA13 - grzbiet ograniczał moje ruchy i "wypukłe" boki (https://imgur.com/a/YacGn) (gdyby nie te boki raczej bym ją zostawił),
-Zowie FK2 - troszeczkę za długa i "wypukłe" boki (https://imgur.com/a/YacGn).
Wykluczam:
-CoolerMaster Master Mouse S - fatalny kabel, brak możliwości zakupu jakościowych ślizgaczy.
Wiem. Jestem bardzo wymagający, ale może znajdzie się coś co podoła moim wymaganiom. Macie jakieś pomysły na inne myszki? A może jakiś sposób na wykluczenie wad, w którejś z powyższych myszek?
Jest dla mnie jeszcze ratunek? ;c