[XeXu]

Witajcie ponownie.
Po przerzuceniu tuzina topowych klikaczy, uświadomiłem sobie, iż dłoń odrzuca wszystko.
Głównymi sprawcami są wszelakie, pospolite krawędzie - zabijają ergonomię dwóch ostatnich palców i kciuka, przy tym bawiąc się truchłem.
Na G400, dłoń leży świetnie, arcywybornie, mam sporo miejsca na palec serdeczny.

Łudziłem się EMP, niestety krawędź prawego boku powoduje katusze dla serdecznego palca, dodatkowo sam Kone nie odbiega od G400 rozmiarem.
Liczyłem, że będzie dobrym następcą, albo chociaż substytutem.

Z przodujących modeli, większość była za mała; G403, Deathadder (Zmieniam zdanie, jest średni rozmiarowo), G502.
Myszy oparte o pierwowzór Microsoftu, kompletnie mi nie odpowiadają, królowie: G403, Deathadder - niesamowity dyskomfort.
Postanowiłem więc, że w miarę okazji mógłbym zakupić G500.
Oczywiście, czysto dla komfortu jako druga mysz - przeglądarka internetowa, klikanie pulpitu, drugi komputer.
Pytanie brzmi: Czy ktokolwiek miał możliwość porównania obu modeli?
Czysto teoretycznie, G500 powinna być odczuwalnie grubsza, lecz z kolei ma krótszą krawędź.
Wszystko w ramach bardziej ciekawostki, tudzież wyprawy w poszukiwaniu podobnego kształtu.

[microbi]

Ja też miło wspominam moją przygodę z g400, ten fenomenalny scroll, nigdy potem nie trafiłem na mychę z tak dobrze pracującym kółkiem myszy. G500 miał chyba kiedyś kumpel, muszę zapytać. :) Ja gdzieś w szpargałach powinienem mieć jeszcze poprzedniczkę g400 czyli g518 - tylko nie pamiętam jak ona się ma do g500 [wielkościowo], dawno jej nie widziałem, się gdzieś zapodziała po którymś remoncie. :p