[Moon]

Dla mnie były o wiele za szybkie, a i ślizg sam w sobie nie był zbyt przyjemny. I mówiąc szczerze nie rozumiem jak dawałeś radę grać na Taito Control, która sama w sobie jest szybka, na metalowych ślizgaczach. No ale kwestia przyzwyczajeń. Nie myślałes aby, ze jedyne ślizgacze teflonowe jakie miales to te slabe ze starych "afortehuf"? Bo trudno mi jednak uwierzyc aby komukolwiek przyjemniej grało si na metalach niż porządnych teflonach.

Powodem wymienienia ich jako minus nie był jednak feeling, a ich wpływ na podkładkę o jakim pisano w jednej z recenzji tutaj. Jak juz pisalem, zwazywszy na fakt, ze moj kolega sukcesywnie gra na nich od ponad 3 miesęcy, a na padzie nie ma nawet śladu, zaczynam się zastanawiać nad prawdziwością tego. Może w nowszych egzemplarzach te ślizgacze zostały jakoś lepiej wykończone. Może kwestia tego jak gramy. Nie wiem. Ale trzeba to dogłębnie przemyśleć.