02-10-2015, 01:41 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-10-2015, 01:57 PM przez cesarz cyberprzestrzeni.)
Jako że stoję prze trudnym wyborem bardzo ważnego elementu stanowiska dowodzenia pikselami jakim jest mysz, postanowiłem zasięgnąć bardziej szczegółowych informacji dotyczących 2 modeli myszek, mianowicie roccat kpm i zowie ec2-a. Punktem wyjścia jest złożenie, że sensor ec-a został skalibrowany tak samo jak fk1, i mój problem związany z wyborem dotyczy różnicy w kalibracji sensora 3310 przez różne marki. Wielokrotnie trafiłem na opinie dotyczące smoothingu w rivalu czy mionixie, wynikające konkretnie ze zbyt dużej ingerencji oprogramowania w działanie sensora, która w modelu zowie fk1 została zredukowana do absolutnego minimum (nie przytoczę strony bo sam znowu próbuję ją znaleźć ale trafiłem na coś opisującego algorytmy stosowane przez zowie fk1 rivala i da i ich wplyw na prace sensora), niestety nie znalazłem nic konkretnego o roccacie. Chciałbym sie zapytać czy udało wam się zauważyć jakiekolwiek różnice w pracy sensora 3310 w poszczególnych modelach, gram w fpsy od 10 lat i niestety sam czuję smoothing w moim savu, szczególnie, że gram na niskiej czułości. Główną przewagą roccata kpm w moim przypadku jest skok dpi, 450/500 dpi lezy mi zdecydowanie lepiej niz 400 i żadne proporcjonalne zmiany czułości nie pozwolą otrzymac tego samego feelingu. Kolejną przewagą były przełączniki, niestety zobaczyłem wasz nowy poradnik odnośnie przełączników i uznałem, że 5 zł na ich wymianę oraz trochę wiecej czasu na adaptację do innego skoku dpi nie jest zadnym problemem, w zamian za lepiej skalibrowany sensor i lepszy dla mnie kształt. Dlatego prosiłbym, nawet o bardzo subiektywne opinie niezauważone przez pozostałych testerów odnośnie różnic w pracy sensora między fk1 a roccatem i roccatem a mionixami czy rivalem.