01-28-2016, 04:38 PM
Chodziło mi o "bez wyrazu", nie wiem skąd mi się wziął ten twór. Zowie na zdjęciach wygląda jak myszka z marketu. Zwykła, czarna mysz, bez podświetlenia, a jeśli już to w rolce. Bez sterowników, bez makro. Nuda. Na drugim biegunie są myszki typu Cougar 550M, Logitech G502 (futurystyczne korpusy) czy Cougar 350M (jaskrawy pomarańcz i żółć - takie uniwersalne kolory, w sam raz do mojego bolidu na środku pokoju). Pośrodku są dla mnie myszy typu CM Storm Mizar, SS Rival, Mionix Avior. Dosyć stonowane z wyglądu, ale nie nudne, z możliwością personalizacji (kolor led). Kwestia gustu, ale mam chyba prawo nie fascynować się Zowie? Myślałem o Mionixie Avior 7000 lub może Rival 300 (przymierzyłbym zwykłego Rivala u kolegi). Jakieś inne propozycje?