12-09-2015, 05:39 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-09-2015, 05:43 PM przez cesarz cyberprzestrzeni.)
Moim zdaniem kupowanie deathaddera zamiast EC-a ma sens jedynie wtedy, gdy bezwzględnie potrzebujesz innych wartości dpi, niż oferuje zowie (deathadder posiada skok co 50 dpi, zowie ma tylko 400/800/1600/3200), lub potrzebujesz szybszych przełączników do zawodowej gry typu RTS czy MOBA. Kształt i materiał wierzchni jest na plus dla zowie. Sensory, po odinstalowaniu sterowników razera znacznie pogarszających jego pracę, są uznawane za równie dobre. Zasadniczo myszy zowie, w przeciwieństwie do razerów są mało awaryjne, do tego razer kosmicznie wywindował cenę deathaddera w ostatnim czasie.
Co do chwytu EC-a pasuje równie dobrze pod palmgripa przy mniejszej dłoni i pod fingertipa przy większej.
Seria ZA, podobnie jak lachesis posiada szczyt grzbietu umiejscowiony bardziej z tyłu, co na pewno pozwoli ci szybciej się przyzwyczaić do nowej myszy, niż w przypadku całkowicie odmiennej konstrukcji jak ec-a i właśnie ze względu na podobieństwo kształtu celowałbym raczej w zowie ZA.
Co do chwytu EC-a pasuje równie dobrze pod palmgripa przy mniejszej dłoni i pod fingertipa przy większej.
Seria ZA, podobnie jak lachesis posiada szczyt grzbietu umiejscowiony bardziej z tyłu, co na pewno pozwoli ci szybciej się przyzwyczaić do nowej myszy, niż w przypadku całkowicie odmiennej konstrukcji jak ec-a i właśnie ze względu na podobieństwo kształtu celowałbym raczej w zowie ZA.