(01-12-2024, 11:55 AM)FreeQ napisał(a): Nie. Nie chodzi o ilość basu tylko jak jest poprowadzony. Czy nie zamula reszty pasma. Jeżeli jest odpowiednio odseparowany to jest git. Poza tym DT770 to nie są basowe słuchawki, przynajmniej nie te w wersji MM300. A wersja 80Ohm ma go trochę więcej, ale nie znaczy że są też basowe :) .
Dzięki za wyjaśnienie. Czyli sumarycznie, wybór 32 Ohm a 80 Ohm to kwestia preferencji ilości basu i dopłaty do welurowych padów oraz łatwości napędzenia, bez konieczności dokupienia DACa?
Mój kolega właśnie nie lubi basu w Cloudach i chciałby, żeby bas był minimalny/nieistniejący. Impedancja o ile nie oznacza lepszej jakości dźwięku, to jednak zmienia brzmienie słuchawek, z mojej wiedzy.
Samo Beyerdynamic napisało, że MMX 300 są najbardziej zbliżone do DT770 PRO 32 Ohm na swojej stronie. Kiedyś oglądałem porównanie wszystkich wersji impedancji i 80 Ohm było zalecane bardziej pod fun/casual, natomiast właśnie 32 Ohm do competitive, gdy 250 Ohm to już należy brać do studia.