10-15-2018, 09:18 PM
Dobry wieczór.
Poszukuję słuchawek wokółusznych/nausznych możliwie najbardziej wygodnych.
Będę ich używał w domu przed komputerem oraz przy komputerze w biurze, więc czasem będą noszone w plecaku, dlatego nie mogą być z najlichszego plastiku.
Moimi poprzednimi słuchawkami były HyperX Cloud I i byłem ogólnie zadowolony, ale nagle przestały działać, wydaję mi się, że uszkodziłem kabel, co dało mi dobry powód aby przejść poziom wyżej.
Budżet to 1000 zł razem z napędem i mikrofonem. Ze sprzętu posiadam jeszcze NuForce Icon μDAC-3 i mam szczerą nadzieję, że nie będę musiał kupować niczego więcej do napędzania.
W pierwszym zdaniu podkreśliłem, że najważniejsza jest dla mnie wygoda, a to ze względu na to, że teraz zastępczo używam słuchawek Encore Rockmaster OE i po kilku godzinach odczuwam wyraźny ból lewej małżowiny usznej, co przy hyperx'ach nie nastąpiło nigdy. Mam duże uszy, co poradzić undefined. Słuchawek używam co najmniej 8 godzin dziennie przy pracy programisty: delikatnej muzyce oraz rozmowach skype. Wiem, że wygoda jest to rzecz względna, jednak mam nadzieję, że tak czy siak udzielicie mi rady.
Preferuje układu półzamknięte lub zamknięte, ale nie jest to jakiś gigantyczny wyznacznik, bo nigdy nie miałem prawdziwych słuchawek otwartych.
Co do muzyki to słucham głównie nowoczesnego rocku (pop-rocku(?)), zespoły takie jak SOAD, Arctic Monkeys, Red Hot Chili Peppers, Jack White, the XX itd. Ale nie jestem liberalny, często skacze też po innych gatunkach oraz oczywiście gram w gry z muzyką przygotowaną przez twórców.
Z lektury własnej wstępnie zainteresowały mnie BEYERDYNAMIC DT990 + mod-mic oraz Audio-Technica ATH-PDG1, ale mam głupie wrażenie, że łapię się po prostu na ładny wygląd xD. Philips X2 Fidelio również wyglądają zachęcająco, co sądzicie o komforcie użytkowania tych 3? Macie może jakieś inne do polecenia?
Poszukuję słuchawek wokółusznych/nausznych możliwie najbardziej wygodnych.
Będę ich używał w domu przed komputerem oraz przy komputerze w biurze, więc czasem będą noszone w plecaku, dlatego nie mogą być z najlichszego plastiku.
Moimi poprzednimi słuchawkami były HyperX Cloud I i byłem ogólnie zadowolony, ale nagle przestały działać, wydaję mi się, że uszkodziłem kabel, co dało mi dobry powód aby przejść poziom wyżej.
Budżet to 1000 zł razem z napędem i mikrofonem. Ze sprzętu posiadam jeszcze NuForce Icon μDAC-3 i mam szczerą nadzieję, że nie będę musiał kupować niczego więcej do napędzania.
W pierwszym zdaniu podkreśliłem, że najważniejsza jest dla mnie wygoda, a to ze względu na to, że teraz zastępczo używam słuchawek Encore Rockmaster OE i po kilku godzinach odczuwam wyraźny ból lewej małżowiny usznej, co przy hyperx'ach nie nastąpiło nigdy. Mam duże uszy, co poradzić undefined. Słuchawek używam co najmniej 8 godzin dziennie przy pracy programisty: delikatnej muzyce oraz rozmowach skype. Wiem, że wygoda jest to rzecz względna, jednak mam nadzieję, że tak czy siak udzielicie mi rady.
Preferuje układu półzamknięte lub zamknięte, ale nie jest to jakiś gigantyczny wyznacznik, bo nigdy nie miałem prawdziwych słuchawek otwartych.
Co do muzyki to słucham głównie nowoczesnego rocku (pop-rocku(?)), zespoły takie jak SOAD, Arctic Monkeys, Red Hot Chili Peppers, Jack White, the XX itd. Ale nie jestem liberalny, często skacze też po innych gatunkach oraz oczywiście gram w gry z muzyką przygotowaną przez twórców.
Z lektury własnej wstępnie zainteresowały mnie BEYERDYNAMIC DT990 + mod-mic oraz Audio-Technica ATH-PDG1, ale mam głupie wrażenie, że łapię się po prostu na ładny wygląd xD. Philips X2 Fidelio również wyglądają zachęcająco, co sądzicie o komforcie użytkowania tych 3? Macie może jakieś inne do polecenia?