10-07-2018, 06:51 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-07-2018, 07:03 PM przez cesarz cyberprzestrzeni.)
Zaczynając od EC2-b, to alternatywnymi opcjami o dość podobnym kształcie i rozmiarze są CM Storm MM530, Cougar Revenger S i Roccat Kone Pure Owl-eye, które, poza wspomnianą różnicą w kształcie, wypadają sumarycznie lepiej pod kątem jakości i możliwości przy zauważalnie niższej cenie. Myszki Zowie są w tej chwili jednymi z najmniej opłacalnych urządzeń, więc jeśli nie przemawia za nią żadna wyjątkowo pożądana cecha, jak np. to, że leży ci w ręce zdecydowanie lepiej, niż inne, to wyrzuciłbym EC2-b gdzieś na koniec listy. Jeśli natomiast kompletnie nie interesuje cię stosunek ceny do realnej wartości, to oczywiście EC2-b jest warta uwagi. Z potencjalnych wad w/w, MM530 ma dość grube wytłoczenia na bocznych gumach, co dla niektórych nie jest komfortowe, KPOE ma dość specyficznie wyprofilowany prawy bok (inaczej niż we wszystkich pozostałych myszach ergonomicznych), a wszystkie 3 względem myszy Zowie będą miały sztywniejszy kabel.
Jeśli chodzi o DM3, to jest ona bardzo mała, zdecydowanie mniejsza, niż DA, czy twój tracer. Jeśli nie jest to przeszkodą, to jedyne potencjalne wady to, podobnie jak wyżej, stosunkowo sztywny kabel, dość twarde przyciski, a w niektórych egzemplarzach trafia się luźna rolka, co poza możliwym odgłosem stukania podczas szybszych ruchów, nie będzie miało negatywnych skutków.
Z oferty DMa warta uwagi byłaby również DM1 FPS, która jest większą wersją DM3 (a dokładniej kopią kształtu SS Sensei, tak jak DM3 jest kopią SS Kinzu) z bocznymi przyciskami, a przede wszystkim wyjątkowo lekkim i elastycznym kablem, co jest jedną z bardziej porządanych cech przy graniu w fpsy. Jedyną potencjalną przeszkodą byłby jej rozmiar przy twojej dłoni i chwycie (mogłaby być trochę za duża), ale moim zdaniem warto byłoby dać jej szansę.
W przypadku, gdy koszty nie są absolutnie żadną przeszkodą, to ekstremalną opcją byłaby Logitech G Pro Wireless, wyróżniająca się wyjątkowo niską wagą jak na mysz bezprzewodową (80 gramów). Mysz dostępna jest za ok. 600 zł, z tym, że jest to stosunkowo nowa mysz i sporo osób raportuje różne drobne problemy i niedociągnięcia, które teraz logitech będzie najprawdopodobniej dopracowywał w nowszych partiach myszy, więc tutaj trochę obawiałbym się o jakość aktualnie dostępnych egzemplarzy, co trudno byłoby zaakceptować przy tej cenie.
Jeśli miałbym jakoś posegregować myszy tylko ze względu na jakość/możliwości, to wyglądałoby to mniej więcej tak:
1) DM1 FPS, Roccat KPOE, Logitech G Pro Wireless
2) MM530, Cougar Revenger S
3) DM3 Mini, Zowie EC2-B
Wszystkie mają komponenty podobnej klasy (sensor, przełączniki itp.), więc moim zdaniem priorytetem przy wyborze byłby tutaj kształt, chociaż byłby to raczej spory kłopot, by wszystkie przymierzyć przed zakupem.
Odnośnie G-SR, jest to podkładka o wolnym ślizgu, ale przede wszystkim niezbyt żywotna (co jest dość poważną wadą przy jej cenie). Jeśli nie masz większego pojęcia co wybrać, lub jesteś bardziej przekonany do średnio szybkiej podkładki, to DM PAD jest bardzo dobrą opcją i dobrym punktem wyjścia przy późniejszych zmianach. Szybkościowo będzie podobna do twojej X7-MP, ale sumarycznie lepsza pod kątem ślizgu, przy okazji jest na tyle tania, że nie będzie czego żałować, jeśli nie będzie ci odpowiadać.
Jeśli chodzi o DM3, to jest ona bardzo mała, zdecydowanie mniejsza, niż DA, czy twój tracer. Jeśli nie jest to przeszkodą, to jedyne potencjalne wady to, podobnie jak wyżej, stosunkowo sztywny kabel, dość twarde przyciski, a w niektórych egzemplarzach trafia się luźna rolka, co poza możliwym odgłosem stukania podczas szybszych ruchów, nie będzie miało negatywnych skutków.
Z oferty DMa warta uwagi byłaby również DM1 FPS, która jest większą wersją DM3 (a dokładniej kopią kształtu SS Sensei, tak jak DM3 jest kopią SS Kinzu) z bocznymi przyciskami, a przede wszystkim wyjątkowo lekkim i elastycznym kablem, co jest jedną z bardziej porządanych cech przy graniu w fpsy. Jedyną potencjalną przeszkodą byłby jej rozmiar przy twojej dłoni i chwycie (mogłaby być trochę za duża), ale moim zdaniem warto byłoby dać jej szansę.
W przypadku, gdy koszty nie są absolutnie żadną przeszkodą, to ekstremalną opcją byłaby Logitech G Pro Wireless, wyróżniająca się wyjątkowo niską wagą jak na mysz bezprzewodową (80 gramów). Mysz dostępna jest za ok. 600 zł, z tym, że jest to stosunkowo nowa mysz i sporo osób raportuje różne drobne problemy i niedociągnięcia, które teraz logitech będzie najprawdopodobniej dopracowywał w nowszych partiach myszy, więc tutaj trochę obawiałbym się o jakość aktualnie dostępnych egzemplarzy, co trudno byłoby zaakceptować przy tej cenie.
Jeśli miałbym jakoś posegregować myszy tylko ze względu na jakość/możliwości, to wyglądałoby to mniej więcej tak:
1) DM1 FPS, Roccat KPOE, Logitech G Pro Wireless
2) MM530, Cougar Revenger S
3) DM3 Mini, Zowie EC2-B
Wszystkie mają komponenty podobnej klasy (sensor, przełączniki itp.), więc moim zdaniem priorytetem przy wyborze byłby tutaj kształt, chociaż byłby to raczej spory kłopot, by wszystkie przymierzyć przed zakupem.
Odnośnie G-SR, jest to podkładka o wolnym ślizgu, ale przede wszystkim niezbyt żywotna (co jest dość poważną wadą przy jej cenie). Jeśli nie masz większego pojęcia co wybrać, lub jesteś bardziej przekonany do średnio szybkiej podkładki, to DM PAD jest bardzo dobrą opcją i dobrym punktem wyjścia przy późniejszych zmianach. Szybkościowo będzie podobna do twojej X7-MP, ale sumarycznie lepsza pod kątem ślizgu, przy okazji jest na tyle tania, że nie będzie czego żałować, jeśli nie będzie ci odpowiadać.