05-20-2018, 02:14 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-20-2018, 03:32 AM przez UserProfile.)
OFFTOP:
Mam A4Tech OP 550 i drugą mysz, A4Tech Oscar X-710. Pierwsza kupiona do użytku ogólnego, 30 zł, ślizgacze metalowe, bardzo dobra tylko sensor oczywiście przy szybkich ruchach na swojej czułości 1000 DPI gubi się w CSie, kiedy ustawiam tam sensitivity na min. czyli 1. Druga, 50 - 60 zł, X-710, wykonana świetnie, cichutka rolka, nic się nie psuje, kabel w oplocie, dobra do grania. Mimo że sensor lekko "zamula" cały czas, tak jakby pływał bez przerwy tzn. ma się wrażenie, że jest to dalekie odczucie od bezpośredniego sterowania myszą, to człowiek szybko się przyzwyczaja. Sam sensor na ogół daje radę i nie gubi się przy standardowych jak i szybkich ruchach z jakimiś tam jednym wyjątkiem, bugiem, którego ja sam nie mogłem wywołać przy normalnym graniu.
Pomyślałem jednak, że chcę myszkę lekką, z lepszym sensorem dającym ostry feeling, no i dobrym ślizgiem. W zasadzie G203 daje mi to wszystko w niewygórowanej cenie. Mam nadzieję, że jak kupię kolejny egzemplarz z moreli, to nie będzie z nim problemu... To ewidentnie nie wina sklepu, tylko "cecha fabryczna" tego egzemplarza :P
ODTĄD CZYTAĆ:
Jeszcze raz opiszę jak to dokładnie wygląda, bez emocji, przesadzania, możliwie obiektywnie i może inni lepiej będą mogli ocenić czy problem występuje, czy jednak to standardowa cecha myszki: Trzymam myszkę mając dwa palce po lewej stronie, kolejne dwa na myszce (na przyciskach) i jeden po prawej. Jestem leworęczny, ale praworęczny brat mej życiowej partnerki, problem także zauważył. W A4Tech OP 550 miękkość przycisków jest niby podobna jak w G203, ale dużo trudniej jest przypadkowo kliknąć któryś z przycisków. Nawet jeżeli opieram rękę na myszce z pełną swobodą czyli sporym ciężarem i wykonuję ruchy, które sprawiają, że chwilowo ciężar przechodzi na lewy przycisk myszy, to nie udało mi się wywołać takiego efektu. W G203 niby opór przycisków jest tylko troszkę mniejszy, ale szansa na przypadkowe kliknięcie u mnie jest na tyle spora, że przy jej swobodnym chwycie i przy wykonywaniu standardowych ruchów szansa na przypadkowe kliknięcie to jakieś kilka takich kliknięć na godzinę. Nawet jeżeli chwyt jest pobłażliwy wobec tego problemu, czyli z niewielkim odciążeniem myszki, to jest niewielka szansa na przypadkowe kliknięcie, choć za krótko ją mam aby ocenić jak duża. Jak trzymając chwytem palm lub claw przesuwam myszkę góra/dół, to nawet, jeżeli troszkę odciążę myszkę od swoich palców, zdarza się niechciany klik lewego przycisku. W zasadzie to chyba jest to zgodne z odczuciami Stacha. Jednak nie sądzę, że każdy egzemplarz od nowości tak ma. Może jednak każdy nabawia się po niedługim czasie takiej "przypadłości"?
Mam A4Tech OP 550 i drugą mysz, A4Tech Oscar X-710. Pierwsza kupiona do użytku ogólnego, 30 zł, ślizgacze metalowe, bardzo dobra tylko sensor oczywiście przy szybkich ruchach na swojej czułości 1000 DPI gubi się w CSie, kiedy ustawiam tam sensitivity na min. czyli 1. Druga, 50 - 60 zł, X-710, wykonana świetnie, cichutka rolka, nic się nie psuje, kabel w oplocie, dobra do grania. Mimo że sensor lekko "zamula" cały czas, tak jakby pływał bez przerwy tzn. ma się wrażenie, że jest to dalekie odczucie od bezpośredniego sterowania myszą, to człowiek szybko się przyzwyczaja. Sam sensor na ogół daje radę i nie gubi się przy standardowych jak i szybkich ruchach z jakimiś tam jednym wyjątkiem, bugiem, którego ja sam nie mogłem wywołać przy normalnym graniu.
Pomyślałem jednak, że chcę myszkę lekką, z lepszym sensorem dającym ostry feeling, no i dobrym ślizgiem. W zasadzie G203 daje mi to wszystko w niewygórowanej cenie. Mam nadzieję, że jak kupię kolejny egzemplarz z moreli, to nie będzie z nim problemu... To ewidentnie nie wina sklepu, tylko "cecha fabryczna" tego egzemplarza :P
ODTĄD CZYTAĆ:
Jeszcze raz opiszę jak to dokładnie wygląda, bez emocji, przesadzania, możliwie obiektywnie i może inni lepiej będą mogli ocenić czy problem występuje, czy jednak to standardowa cecha myszki: Trzymam myszkę mając dwa palce po lewej stronie, kolejne dwa na myszce (na przyciskach) i jeden po prawej. Jestem leworęczny, ale praworęczny brat mej życiowej partnerki, problem także zauważył. W A4Tech OP 550 miękkość przycisków jest niby podobna jak w G203, ale dużo trudniej jest przypadkowo kliknąć któryś z przycisków. Nawet jeżeli opieram rękę na myszce z pełną swobodą czyli sporym ciężarem i wykonuję ruchy, które sprawiają, że chwilowo ciężar przechodzi na lewy przycisk myszy, to nie udało mi się wywołać takiego efektu. W G203 niby opór przycisków jest tylko troszkę mniejszy, ale szansa na przypadkowe kliknięcie u mnie jest na tyle spora, że przy jej swobodnym chwycie i przy wykonywaniu standardowych ruchów szansa na przypadkowe kliknięcie to jakieś kilka takich kliknięć na godzinę. Nawet jeżeli chwyt jest pobłażliwy wobec tego problemu, czyli z niewielkim odciążeniem myszki, to jest niewielka szansa na przypadkowe kliknięcie, choć za krótko ją mam aby ocenić jak duża. Jak trzymając chwytem palm lub claw przesuwam myszkę góra/dół, to nawet, jeżeli troszkę odciążę myszkę od swoich palców, zdarza się niechciany klik lewego przycisku. W zasadzie to chyba jest to zgodne z odczuciami Stacha. Jednak nie sądzę, że każdy egzemplarz od nowości tak ma. Może jednak każdy nabawia się po niedługim czasie takiej "przypadłości"?
