bo są mniej chodliwe od czarnych ;)
bardzo rzadko komuś dadzą vat, przeważnie jak ktoś masowo coś impportuje to wtedy się przyczepiają lub do rzeczy fotograficznych, bo o tym widocznie mają większe pojęcie ile kosztuje niż jak widza klawiaturę ;D
ja tam zawsze pisałem odwołania jak coś zamawiałem(ale z USA) jak mi naliczali i zawsze uznawali mi rację i nic nie płaciłem, zawsze piszę że to sample testowe co bym nie zamawiał od znajomych i że produkt nie ma wartości rynkowej bo nie posiada gwarancji i może nosić widoczne ślady użytkowania lub być niekompletny lub inne od wersji co jest w sprzedaży (tylko, żeby było napisane, że gift i żeby nie było rachunku w paczce)
wygląda to tak, że przychodzi listonosz mówi że do zapłaty jest xxx zł ty odmawiasz przyjęcia, piszesz pismo o ponowne naliczenie wraz z wyjasnieniem (chyba nawet na maila wysyłałem to jak dobrze pamietam) i jak zaakceptuja to wtedy na poczcie juz nic nie placisz
bardzo rzadko komuś dadzą vat, przeważnie jak ktoś masowo coś impportuje to wtedy się przyczepiają lub do rzeczy fotograficznych, bo o tym widocznie mają większe pojęcie ile kosztuje niż jak widza klawiaturę ;D
ja tam zawsze pisałem odwołania jak coś zamawiałem(ale z USA) jak mi naliczali i zawsze uznawali mi rację i nic nie płaciłem, zawsze piszę że to sample testowe co bym nie zamawiał od znajomych i że produkt nie ma wartości rynkowej bo nie posiada gwarancji i może nosić widoczne ślady użytkowania lub być niekompletny lub inne od wersji co jest w sprzedaży (tylko, żeby było napisane, że gift i żeby nie było rachunku w paczce)
wygląda to tak, że przychodzi listonosz mówi że do zapłaty jest xxx zł ty odmawiasz przyjęcia, piszesz pismo o ponowne naliczenie wraz z wyjasnieniem (chyba nawet na maila wysyłałem to jak dobrze pamietam) i jak zaakceptuja to wtedy na poczcie juz nic nie placisz