Sporo myszek macałem. Jak pisałem godzinę siedziałem w sklepie i mizialem jak jakiś dziwny typ :P . U mnie dodatkowym problemem jest to że za czasów dziecka milem złamaną rękę w nadgarstku i źle się zrosła.... Życie. Ale mniejsza z tym, chcę napisać że kryzys został ogarnięty. Dzis byłem w Saturnie i otworzyli mi nową myszkę G502 i testowałem na już otwartej podkladce od SS. Różnica diametralna, owszem mysz dalej ciężka ale teraz jedzie wyjatkowo płynnie(nie spowalnia nie hamuje). Jestem w szoku że taką różnicę w prowadzeniu gryzonia mogą robić zjechane slizgacze. Aż wróciłem do MM i jeszcze raz zacząłem się bawić G502 no i różnica jest. Teraz się zastanawiam czy kupić nową czy może na allegro z zwrotu 14dniowego, bo takie za 200zł można dostać.
Zamiana za Logitech G400s
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: |
1 gości |