12-11-2017, 06:53 PM
W jednej ze swoich myszek mam taki problem:
Sensor sprawuje się bardzo dobrze, lecz od czasu do czasu (co ok. 30 minut) sensor przeskakuje o jakieś 3-4 cm w losową stronę. Ruch jest bardzo gwałtowny.
Powody mogą być 2:
1. Myszka często leżała luzem na biurku (jak testuje różne myszki, to inne odkładam na bok). Biurko może być zakurzone, brudne i mogą być na nim paprochy. Raczej stanowisko mam czyste, ale nie zawsze jestem w stanie utrzymać je w 100% czystości. Jakie są skutki brudnego sensora, albo jakiegoś paprocha w sensorze? Jak można go wyczyścić? Jedyne co robiłem to dmuchałem. Zastanawiam się nad sprężonym powietrzem.
2. Podczas zmiany kabla w myszce przypadkowo rozciąłem jeden z tych 4 malutkich kabelków. Na szybko go "skręciłem" i okleiłem taśmą izolacyjną. Myszka nie traci zasilania, ani nic w tym stylu. Z tego co pamiętam był to kabelek biały, jeżeli ma to jakieś znaczenie.
Skoki sensora to jedyne dziwne zjawisko jakie udało mi się zauważyć.
Sensor sprawuje się bardzo dobrze, lecz od czasu do czasu (co ok. 30 minut) sensor przeskakuje o jakieś 3-4 cm w losową stronę. Ruch jest bardzo gwałtowny.
Powody mogą być 2:
1. Myszka często leżała luzem na biurku (jak testuje różne myszki, to inne odkładam na bok). Biurko może być zakurzone, brudne i mogą być na nim paprochy. Raczej stanowisko mam czyste, ale nie zawsze jestem w stanie utrzymać je w 100% czystości. Jakie są skutki brudnego sensora, albo jakiegoś paprocha w sensorze? Jak można go wyczyścić? Jedyne co robiłem to dmuchałem. Zastanawiam się nad sprężonym powietrzem.
2. Podczas zmiany kabla w myszce przypadkowo rozciąłem jeden z tych 4 malutkich kabelków. Na szybko go "skręciłem" i okleiłem taśmą izolacyjną. Myszka nie traci zasilania, ani nic w tym stylu. Z tego co pamiętam był to kabelek biały, jeżeli ma to jakieś znaczenie.
Skoki sensora to jedyne dziwne zjawisko jakie udało mi się zauważyć.