[cesarz cyberprzestrzeni]

gdy wykonujemy proste ruchy (mysz nie wykonuje obrotu wokół własnej osi), gdziekolwiek nasz sensor by nie był, zawsze odczyta taki sam ruch:

a = b, c = d
w przypadku okrężnych ruchów (chodzi tutaj o samo "przekręcanie" się myszy wokół własnej osi, a nie krzywiznę ruchu) im sensor jest bardziej oddalony od naszej dłoni, tym dłuższy jest promień po jakim porusza się sensor i tym dłuższy ruch odczyta:

a > b
W efekcie przy bliższej pozycji sensora, przy ruchach nadgarstkiem, gdzie zataczamy okręgi o znacznie mniejszej średnicy, niż przy ruchu całą ręką pozycja sensora będzie miała większy wpływ na odczuwalną czułość, choć tak naprawdę wystarczy ustawić większe dpi, by dany ruch nadgarstkiem odzwierciedlał ten sam ruch na ekranie. Z drugiej strony ruchy ręką względem ruchów nadgarstkiem będą odczytywane w trochę innej proporcji, czyli albo przy ruchach ręką czułość będzie się wydawać za duża, albo przy ruchach nadgarstkiem za mała, ale moim zdaniem to tylko kwestia przyzwyczajenia.