[Ewelina]

A daj spokój, jestem już zmęczona tym otwieraniem, pakowaniem i odsyłaniem. Człowiek wyda pieniądze, kupi i chce wreszcie normalny produkt bez wad, czy to tak wiele wymagam. Ja rozumiem raz na jakiś czas może się zdarzyć, ale nie w każdym egzemplarzu. Nie wiem czemu wypuszczają takie coś do sprzedaży. To tak jakbym robiła meble i dała do sklepu na sprzedaż krzesło bez nóżek, albo z krzywą nóżką, że całe lata. Przecież jak coś się robi, to się sprawdza przed sprzedaniem tego, a tutaj na pierwszy rzut oka widać że jest nie tak, nie trzeba expertów, roczne dziecko wskaże wady.

Zwrócę wszystkie do sklepów i poczekam na Dream Machines, może tam będzie myszka solidniej zrobiona, a i tańsza, same plusy.