11-06-2017, 04:17 PM
...
"głośniczki" z których składają się Kavy są ustawione pod kątem jak się nie mylę 12', co sprawia, że dźwięk jest odbierany przez ludzkie ucho inaczej. Zamiast 1 całego przetwornika masz 3 mniejsze, z którego każdy potrafi grać niezależnie od siebie.
Słuchawki określają w danym momencie skąd dobiegają powiedzmy strzały względem naszej pozycji i "rozkazują" głośniczkowi nr3 odwzorowanie dźwięku. Potem nagle odwracasz się w tą stronę i wtedy włączają się równomiernie pozostałe. Kumasz trochę?
Nie wiem jak to najlepiej wytłumaczyć, ale w każdym razie sprowadza się to do jednego - dźwięk 5.1/7.1 na stereo to szajs, tutaj jest on odbierany inaczej i się sprawdza, czuje się takie "kino domowe" tyle, że centralnie kolo swoich uszów.
"głośniczki" z których składają się Kavy są ustawione pod kątem jak się nie mylę 12', co sprawia, że dźwięk jest odbierany przez ludzkie ucho inaczej. Zamiast 1 całego przetwornika masz 3 mniejsze, z którego każdy potrafi grać niezależnie od siebie.
Słuchawki określają w danym momencie skąd dobiegają powiedzmy strzały względem naszej pozycji i "rozkazują" głośniczkowi nr3 odwzorowanie dźwięku. Potem nagle odwracasz się w tą stronę i wtedy włączają się równomiernie pozostałe. Kumasz trochę?
Nie wiem jak to najlepiej wytłumaczyć, ale w każdym razie sprowadza się to do jednego - dźwięk 5.1/7.1 na stereo to szajs, tutaj jest on odbierany inaczej i się sprawdza, czuje się takie "kino domowe" tyle, że centralnie kolo swoich uszów.