05-05-2017, 05:07 PM
Dziwna sytuacja się właśnie stała. U chłopaka padły 2 myszki bezprzewodowe, które ma od niedawna. Włączył komputer i już nie działają, sprawdzałam w swoim komputerze, u mnie też nie działają. Jedna to Logitech MX Performance, kupiona na aukcji używka, a druga Hama Roma, kupiona w sklepie, nówka. Czy jednocześnie mogły się spalić jakoś 2 odbiorniki na usb? No masakra, dopiero co się do nich przyzwyczaił, więc wiem co to za ból :/ Można to jakoś naprawić czy dokupić do nich działający odbiornik? Czy to wina na pewno odbiorników?
Testowałam myszki: Steelseries (Kinzu v3, Rival 100, Rival 110, Rival 3), Roccat (Lua, Kiro, Kone Pure BE, Owl-Eye, SE, Kain 100 AIMO), Logitech (G203, G403 Prodigy, Wireless, G502), Zowie (ZA13, EC2-A), Razer (Abyssus 1800, Abyssus 2014), Dream Machines (DM1 Pro, DM3 Mini), CM MasterMouse S.