04-12-2017, 02:59 PM
To i ja się podepnę ze swoim doświadczeniem: właśnie doszedł trzeci w kolejności egzemplarz Logitecha G403 (Pierwsze dwa były SN:1633xxx, trzeci SN:1636xxxx) i przyznam, że tak naprawdę każda z tych myszy się od siebie różni i to w sposób - powiedziałbym - drastyczny.
1 egzemplarz: ma najlepszy prawy przycisk ze wszystkich 3 egzemplarzy (co ciekawe prawy przycisk ma tutaj zupełnie inny - twardszy skok od lewego), minimalnie luźny scroll i coś nie do końca jest w porządku ze ślizgaczami.
2 egemplarz: ma z kolei najlepszy lewy przycisk, scroll tutaj jest już wyraźnie luźniejszy, da się przesunąć go w lewo aż do 'kliknięcia', prawy przycisk działa tutaj z mniejszym oporem niż w egzemplarzu 1.
3 egzemplarz: scroll jest zupełnie w porządku natomiast 2 główne klawisze są dużo 'twardsze' niż w obu poprzednich egzemplarzach, choć przyznam, że oba wciska się praktycznie identycznie, więc może to faktycznie tak powinno być?
Przez wiele lat byłem wiernym użytkownikiem myszy logitecha (MX510 używałem aż do teraz przez jakieś około 12 lat) i jestem bardzo rozczarowany różnicami pomiędzy konkretnymi egzemplarzami. Tak naprawdę to każda z tych 3 myszy działa zupełnie inaczej. Z każdego egzemplarza najchętniej zabrałbym konkretne elementy i złożył myszkę, z której byłbym w pełni zadowolony. Szkoda mi już czasu na dalsze zmagania, najwyraźniej to znak czasów i musimy pogodzić się z tym, że 10 lat temu wydając przykładowo 200 zł na myszkę dostawaliśmy produkt wykonany zupełnie bez zarzutu, a obecnie wydając 260 zł dostajemy produkt albo wykonany kompletnie wadliwie, albo trochę wadliwie, albo zupełnie sprawnie - zależy jak się trafi. Najwyraźniej nie opłaca się już dzisiaj dbać o jakość swoich produktów, bo nabywcy i tak się, z braku laku, znajdą.
Biorąc pod uwagę, że kupując niedawno monitor 24'' EIZO za jakieś 1500 zł również musiałem go wymieniać ze względu na wadę to podejrzewam, że ZOWIE i reszta (na razera to nawet szkoda słów) robią dokładnie to samo, więc najprawdopodobniej po prostu zostawię to co jest.
1 egzemplarz: ma najlepszy prawy przycisk ze wszystkich 3 egzemplarzy (co ciekawe prawy przycisk ma tutaj zupełnie inny - twardszy skok od lewego), minimalnie luźny scroll i coś nie do końca jest w porządku ze ślizgaczami.
2 egemplarz: ma z kolei najlepszy lewy przycisk, scroll tutaj jest już wyraźnie luźniejszy, da się przesunąć go w lewo aż do 'kliknięcia', prawy przycisk działa tutaj z mniejszym oporem niż w egzemplarzu 1.
3 egzemplarz: scroll jest zupełnie w porządku natomiast 2 główne klawisze są dużo 'twardsze' niż w obu poprzednich egzemplarzach, choć przyznam, że oba wciska się praktycznie identycznie, więc może to faktycznie tak powinno być?
Przez wiele lat byłem wiernym użytkownikiem myszy logitecha (MX510 używałem aż do teraz przez jakieś około 12 lat) i jestem bardzo rozczarowany różnicami pomiędzy konkretnymi egzemplarzami. Tak naprawdę to każda z tych 3 myszy działa zupełnie inaczej. Z każdego egzemplarza najchętniej zabrałbym konkretne elementy i złożył myszkę, z której byłbym w pełni zadowolony. Szkoda mi już czasu na dalsze zmagania, najwyraźniej to znak czasów i musimy pogodzić się z tym, że 10 lat temu wydając przykładowo 200 zł na myszkę dostawaliśmy produkt wykonany zupełnie bez zarzutu, a obecnie wydając 260 zł dostajemy produkt albo wykonany kompletnie wadliwie, albo trochę wadliwie, albo zupełnie sprawnie - zależy jak się trafi. Najwyraźniej nie opłaca się już dzisiaj dbać o jakość swoich produktów, bo nabywcy i tak się, z braku laku, znajdą.
Biorąc pod uwagę, że kupując niedawno monitor 24'' EIZO za jakieś 1500 zł również musiałem go wymieniać ze względu na wadę to podejrzewam, że ZOWIE i reszta (na razera to nawet szkoda słów) robią dokładnie to samo, więc najprawdopodobniej po prostu zostawię to co jest.