[minciu]

(12-12-2018, 08:57 AM)Hya napisał(a): oni chyba ślą te myszki do Hiszpanii (przynajmniej kiedyś tam miał siedzibę Zowie) ale mogło sie zmienić jak jest teraz benq... a oni z najlepszego serwisu raczej też nie słyną.. niestety to nie logitech pod kątem serwisu
ciekawe co Ci finalnie odeślą

4 tygodnie temu obiecali mi odesłanie pieniędzy na konto.

Ale nie odesłali NIC. Nie ma pieniędzy, nie ma myszki. Nic nie ma.. na maile znowu nie odpisują.

To jest nieprawdopodobne, że sklep scamuje swoich klientów jak zgłaszają się na reklamacje..


Oczywiście zasłużona opinia wystawiona w google, bo chyba tylko to ich rusza. Ja przestrzega wszystkich przed zakupami w tym sklepie.

Szczególnie, że to jest sklep typowo z akcesoriami jak portal TEST-GEAR ;) Myślałem, że to na zasadzie od fanów dla fanów. Ale to chyba tak nie działa z ProCPU ;]

https://www.google.com/search?q=procpu&r...3a895,1,,,

[V3ru]

idź do Rzecznika Praw Konsumenta - jest chyba w każdym mieście.
nie ma on mocy prawnej, ale może napisać jakieś pismo podpierając się paragrafami.
później możesz wstąpić na drogę sądową. jest to czasochłonne, ale jeśli wygrasz to nie poniesiesz żadnych kosztów.
jest jeszcze opcja jeśli masz znajomego prawnika. często wystarczy jedno pismo z kancelarii prawnej aby sprawa się rozwiązała.

[Hya]

problem taki ze procpu juz nie jest dawnym procpu tylko teraz media arena to przejela to pewnie masówka się u nich taka zrobiła, że zwyczajnie Cię ignorują. Też mogliby odpisać chociaż, jeżeli to benq jaja robi i ich olewa, a tak to nie wiadomo gdzie jest problem

[minciu]

29 stycznia otrzymałem w końcu zwrot na konto za myszkę.

Nie mam pojęcia co się stało z myszką, która raczej powinna być wymieniona. Obstawiam, że gdzieś przepadła. Kontakt ze sklepem jest słaby, bardzo słaby.. nie wyobrażam sobie tam reklamacji jakiegoś fotela za 1-2 tys pln.

5 miesięcy reklamacji..

[Hya]

moze tez od zowie zalezec, nei zawsze sklep ma wplyw na to, no ale 5 miesiecy :D grubo

[V3ru]

Hya, niestety nie masz racji.
kolega reklamował w sklepie a nie u zowie, to znaczy, że korzystał z rękojmi a nie gwarancji.
jeśli nawet sklep miałby problem z zowie, to już nie jest sprawa klienta. reakcja sklepu bardzo słaba.

całe szczęście, że finał jest z happy endem.

[Hya]

chyba, że rok minie czasu to rękojmi nie ma

[V3ru]

Hya i znowu nie masz racji - na nasze konsumentów szczęście

Kodek Cywilny:
Art. 568. § 1. Sprzedawca odpowiada z tytułu rękojmi, jeżeli wada fizyczna zostanie stwierdzona przed upływem dwóch lat.

z tym 1 rokiem to sprawa wygląda tak, że mamy o wiele większe możliwości, ponieważ art 5562 K.C mówi:
jeżeli kupującym jest konsument, a wada fizyczna została stwierdzona przed upływem roku od dnia wydania rzeczy sprzedanej, domniemywa się, że wada lub jej przyczyna istniała w chwili przejścia niebezpieczeństwa na kupującego - czyli innymi słowy, jest domniemanie że rzecz była wadliwa przy zakupie i nie musimy sprzedającemu nic udowadniać. tak więc to sprzedawca musi udowodnić, że sprzedał dobry towar.