[XeXu]

Corsair naprawdę nie jest czymś wyjątkowym, niezależnie od kategorii, w którą brną.
Wprzód, największym zarzutem pod ich adresem, jest oczywista kwota MSRP ich produktów, nieadekwatna do oferowanej jakości - tyczy się niemalże każdego aspektu IT, począwszy od klawiatur, po słuchawki czy obudowy.
Pośród wielu przeciętnych produktów, znajdują się oczywiście rodzynki, jak podkładka MM200, H115i który zdaje się być lepszym wyborem od pękających Krakenów, PSU serii "RMx", czy wentylatory modelu "ML" - wszystko zależy, kto tak naprawdę wykona dla nich produkt.
Firmy, które specjalizują się w konkretnym wątku, są oczywiście intratniejsze; Noctua, Lian-Li, Fractal Design, czy Logitech, AKG i iKBC.
Onegdaj, mam wrażenie, iż ogólna fabrykacja sięgała po naprawdę dobre manufaktury, produkujące OEM dla konkretnego kontrahenta, jak na przykład Costar, który pyszni się naprawdę dobrą rewerencją, wykonał "MasterKeys L" dla Cooler Mastera, czy Datacomp "6GV2", dla Steelseries, klawiatury paradoksalnie lepszej jakości, niż obecna produkcja zarówno Cooler Mastera tudzież Steelseries.

[balzi78]

Wspomniana "patriarchalność i nieintratność" Corsairów ostatecznie mnie przekonała ;)
Właśnie zamówiłem Kone Aimo, udało mi się wyhaczyć za 201 zł z outletu OleOle (uszkodzone opakowanie), więc cena przyzwoita.

Będę miał teraz 4 sprawne myszki gamingowe + 2 biurowe Logitechy B110. Apokalipsa mi niestraszna.

[XeXu]

Pochwal się gdy nabędziesz, użytkowanie na swoim biurku, to zawsze inne odczucie.

[balzi78]

Pochwalę się, a jakże :)

[balzi78]

Ło jezusie, jaka to dobra mycha. Tak czułem, że będzie dla mnie, ale stukrotne dzięki za poradę!

Dość duży ciężar nie jest żadnym problemem, sunie gładko po podkładce i ma cudowny feeling. Muszę się jeszcze przyzwyczaić do odnajdowania zbindowanych klawiszy pod rolką, bo nawykłem do tych obok LBM w G402.

Oprogramowanie Roccat Swarm wydaje się ciut gorsze od Logitechowego, ale to drobiazg. Po pierwszych kilku godzinach Kone Aimo to dla mnie ideał, a biorąc pod uwagę, że kosztowała mnie 200zł - klasa sama w sobie.

[XeXu]

Aimo jest podobnych kontur co Kone EMP, są to naprawdę jedyne produkcje dla dużych dłoni, które mogę zalecić z czystym sumieniem.
Super, że wszystko w porządku, kontentuję się ;)

[balzi78]

Podzielę się "drugimi" wrażeniami z używania Roccat Kone Aimo, zachwyt pozostał, ale z czasem da się zauważyć kilka drobiazgów, które minimalnie obniżają pierwotną, entuzjastyczną ocenę:

1. Praca LMB i RMB - przyciski odbijają mniej sprężyście i jakby wolniej niż w G402. Do zauważenia zwłaszcza podczas rund pistoletowych w CS:GO, gdy trzeba dużo i często "pestkować". Dramatu nie ma, ale w Logitechu aktywacja i powrót przycisku dzieje się szybciej, w Kone Aimo jest mniej sprężystości, chyba można mowić o zjawisku overtravel czy nawet pewnego bezwładu, przynajmniej w bezpośrednim porównaniu. Żeby było jasne - responsywność jest na przyzwoitym poziomie, ale w sytuacjach ekstremalnych niedosyt pozostaje.

2. Przycisk + pod rolką - jako, że na każdej myszy binduję co się da, także i w Kone Aimo zrezygnowałem z domyślnej zmiany DPI na przyciskach + i -, przypisując np. rzucanie apteczek lub ammo w BF V. Niestety, przy korzystaniu z przycisku + (tego bliżej rolki), palec bardzo często haczy o samą rolkę, co skutkuje przypadkowym jej przekręceniem. Rolka w Kone Aimo jest jedną z lepszych, jakie dane mi było kiedykolwiek używać, ale przez jej niski opór przypadkowe muśnięcie palcem kończy się jej niechcianą aktywacją. Pewnie użytkownicy z krótszymi niż moje palcami będą mieli z tym mniejszy problem, ale przy łapie drwala-pianisty nie sposób używać tych przycisków do często wykonywanych akcji.

3. Zastrzeżenie nie do myszki, ale oprogramowania - Roccat Swarm jest ok, ale domyślne ograniczenie do 5 profili zmusza mnie do kombinowania z bindami tak, aby jeden profil można było wykorzystać do kilku gier. Mam na kompie dużo tytułów, niektóre bindy z myszki powielam z klawiatury. W Logitechu nie ma żadnego problemu, bo do każdej gry przypisany jest jeden profil i mogę poszaleć. Swarm zmusza mnie do pewnych kompromisów.
Z drugiej strony, żeby tylko takie problemy mieć w życiu ;)

A co do plusów, na które wcześniej nie zwróciłem uwagi, należy wymienić fantastyczne przyciski boczne i genialny Easy Shift - umiejscowienie, opór i sprężystość to klasa światowa. No i sam kształt gryzonia, który dla mojego clawa jest zbawieniem.

Ostatecznie, myszka na piątkę bez plusa. You can't go wrong with this one.

Mam nadzieję, że może komuś to pomoże w podjęciu decyzji.