12-29-2018, 11:38 PM
Poszukuję myszki do pracy z Ps, Lr (70% czasu), sporadycznie gram w WoT.
Rival 100 z wymienionej trójki był dla mnie najwygodniejszy, ergonomia nie perfekcyjna ale bardzo dobra. Czasami miałem wrażenie, że sensor niedomaga w precyzji. Roccat Cone Pure Optical gdyby miał więcej materiału pod kciukiem również byłby niezły. Wyżłobienie po lewej stronie kompletnie mi nie leży, nie mogę dostosować chwytu by używać jej wygodnie. Sensei 310 natomiast okazał się wtopą z mojej strony, mysz jest dla mnie za duża, nie sięgam komfortowo do scrolla i nie mogę skorzystać z jego pełnego potencjału. Roccat ma ze wszystkich trzech najlepsze ślizgacze.
Drzewiej używałem Logitecha MX400 i był to dla mnie ergonomiczny majstersztyk, wówczas stosowałem palm gripa. Przez chwilę przymierzałem się do logitecha G602 i miło go wspominam, na dłuższą metę ciężko mi ocenić.
Zdroworozsądkowo powinienem pójść w kierunku Rivala 110, to ta sama bryła co w poprzedniku. Kusi jeszcze Logitech G203 i G305, ten drugi ze względu na brak kabla.
Proszę o poradę. Dzięki.
- do tej pory używałem Rivala 100, Roccat Cone Pure Optical, Sensei 310
- DPI 800/1000/1500
- czułość średnia
- praworęczny
- 1+2+2
- długość dłoni ~17,5cm
- budżet 200 PLN (chyba, że bedzie wybitna to jestem w stanie zwiększyć budżet do 300)
- najwygodniejszy jest dla mnie claw grip
- nowa myszka, musi być z polskiej dystrybucji
- podkładka to jakiś stary tracer, więc można uznać, że będzie zmieniona, preferowana materiałowa
Rival 100 z wymienionej trójki był dla mnie najwygodniejszy, ergonomia nie perfekcyjna ale bardzo dobra. Czasami miałem wrażenie, że sensor niedomaga w precyzji. Roccat Cone Pure Optical gdyby miał więcej materiału pod kciukiem również byłby niezły. Wyżłobienie po lewej stronie kompletnie mi nie leży, nie mogę dostosować chwytu by używać jej wygodnie. Sensei 310 natomiast okazał się wtopą z mojej strony, mysz jest dla mnie za duża, nie sięgam komfortowo do scrolla i nie mogę skorzystać z jego pełnego potencjału. Roccat ma ze wszystkich trzech najlepsze ślizgacze.
Drzewiej używałem Logitecha MX400 i był to dla mnie ergonomiczny majstersztyk, wówczas stosowałem palm gripa. Przez chwilę przymierzałem się do logitecha G602 i miło go wspominam, na dłuższą metę ciężko mi ocenić.
Zdroworozsądkowo powinienem pójść w kierunku Rivala 110, to ta sama bryła co w poprzedniku. Kusi jeszcze Logitech G203 i G305, ten drugi ze względu na brak kabla.
Proszę o poradę. Dzięki.