Mam już najnowszą myszkę Steelseries Rival 3. Pierwsze wrażenie - super, widać że jest lepszym wydaniem poprzednich wersji, wygląda na solidniejszą.
Pudełko malutkie i skromne, jak to w Rivalach bywa.
Powłoka podoba mi się, zwłaszcza, że poprzednie wersje miały po bokach takie kropeczki, co nie bardzo lubiłam, a tutaj jest wszędzie tak samo, przyjemne w dotyku. Obudowa wygląda na dobrze spasowaną i solidną. Myszka jest niska, płaska, rozmiarowo na moją 17 cm dłoń pasuje w sam raz, a i tak trzymam clawem, więc palce są na środku przycisków. Myszka jest lekka i może nie mieć zbyt dobrej przyczepności z tego też powodu, że jest niska, płaska i może wydawać, że trochę wyślizguje się z dłoni.
Przyciski główne oddzielone od obudowy, wcześniejsze wersje, a przynajmniej z tego co wiem, to Rival 100 ma łączone z obudową. Od razu napiszę że większość rzeczy ma lepszych od poprzedników, nie chcę się powtarzać, więc z góry piszę. Przyciski są szybkie, bardzo szybkie i przyjemne, dość ciche. Trochę ruszają się po wciśnięciu i przetrzymaniu przycisku, ale dość często się to zdarza w myszkach.
Przyciski boczne super, małe, skromne, przyjemnie się wciska.
Przycisk od DPI tak samo ok.
No i teraz przejdę do najsłabszej części tej myszki - scroll. Niestety nie podoba mi się. Sprężynuje podczas przewijania, aż cała myszka drgnie, niestety, czuć to i nie jest to przyjemne. Dodatkowo jest dość głośny, jak się szybciej przewija i mógłby być trochę wyższy. Plusem jest to, że środkowy przycisk działa lekko, bez oporu szybko można klikać. Za to przewijanie to dla mnie katorga. Mając obok scroll Roccat Kain, nie chcę innego scrolla, bo Kain to ideał.
Ślizgacze dobre, szybko i gładko myszka śmiga po podkładce.
LOD jest dość niski.
Sensor - aż takim znawcą to nie jestem, ale wygląda na precyzyjny, łatwo i szybko trafiam tam gdzie chcę.
Od razu po podpięciu myszki zainstalowałam oprogramowanie Steelseries i zmieniłam DPI oraz wyłączyłam podświetlenie RGB, które według mnie jest zbędne, nie lubię więc wyłączam. Ale jak ktoś lubi to bardzo ładnie wygląda mieszanie kilku kolorów oraz ku zdziwieniu - można dostosować każdą część inaczej, innym kolorem. Sporo czasu minęło zanim udało mi się wyłączyć podświetlenie, bo nie wiedziałam, że trzeba klikać i wyłączać w każdej części myszki, są 3 części które możemy dostosować, fajna sprawa.
Przewód - jak to w Rivalach, wydaje się podobny do poprzedników, taki średni, nie za miękki, nie za sztywny, nie plącze się, nie przeszkadza, jest dobry.
Podsumowując - Steelseries Rival 3 to udana myszka, bijąca na głowę poprzedników. Gdyby nie kiepski scroll, dałabym najwyższą ocenę.
Scroll jest dla mnie bardzo ważny, bo dużo przewijam stron i musi być cichy, płynny, bezproblemowy, dlatego trzymam się dalej przy Kain 100, bo się już do niej przyzwyczaiłam, mimo trochę za dużego dla mnie rozmiaru. Czytałam trochę opinii na temat scrolla, zdania są podzielone, jedni chwalą, drudzy piszą podobnie jak ja, że za duży przeskok, sztywne, sprężynuje, że w Roccat lepsze. Coś w tym musi być i nie wiem czy to zależy od egzemplarza, czy wszystkie tak sprężynują.
A tak to bardzo polecam Rival 3, będziecie zadowoleni! Miłośnicy podświetlenia RGB na pewno :)
Pudełko malutkie i skromne, jak to w Rivalach bywa.
Powłoka podoba mi się, zwłaszcza, że poprzednie wersje miały po bokach takie kropeczki, co nie bardzo lubiłam, a tutaj jest wszędzie tak samo, przyjemne w dotyku. Obudowa wygląda na dobrze spasowaną i solidną. Myszka jest niska, płaska, rozmiarowo na moją 17 cm dłoń pasuje w sam raz, a i tak trzymam clawem, więc palce są na środku przycisków. Myszka jest lekka i może nie mieć zbyt dobrej przyczepności z tego też powodu, że jest niska, płaska i może wydawać, że trochę wyślizguje się z dłoni.
Przyciski główne oddzielone od obudowy, wcześniejsze wersje, a przynajmniej z tego co wiem, to Rival 100 ma łączone z obudową. Od razu napiszę że większość rzeczy ma lepszych od poprzedników, nie chcę się powtarzać, więc z góry piszę. Przyciski są szybkie, bardzo szybkie i przyjemne, dość ciche. Trochę ruszają się po wciśnięciu i przetrzymaniu przycisku, ale dość często się to zdarza w myszkach.
Przyciski boczne super, małe, skromne, przyjemnie się wciska.
Przycisk od DPI tak samo ok.
No i teraz przejdę do najsłabszej części tej myszki - scroll. Niestety nie podoba mi się. Sprężynuje podczas przewijania, aż cała myszka drgnie, niestety, czuć to i nie jest to przyjemne. Dodatkowo jest dość głośny, jak się szybciej przewija i mógłby być trochę wyższy. Plusem jest to, że środkowy przycisk działa lekko, bez oporu szybko można klikać. Za to przewijanie to dla mnie katorga. Mając obok scroll Roccat Kain, nie chcę innego scrolla, bo Kain to ideał.
Ślizgacze dobre, szybko i gładko myszka śmiga po podkładce.
LOD jest dość niski.
Sensor - aż takim znawcą to nie jestem, ale wygląda na precyzyjny, łatwo i szybko trafiam tam gdzie chcę.
Od razu po podpięciu myszki zainstalowałam oprogramowanie Steelseries i zmieniłam DPI oraz wyłączyłam podświetlenie RGB, które według mnie jest zbędne, nie lubię więc wyłączam. Ale jak ktoś lubi to bardzo ładnie wygląda mieszanie kilku kolorów oraz ku zdziwieniu - można dostosować każdą część inaczej, innym kolorem. Sporo czasu minęło zanim udało mi się wyłączyć podświetlenie, bo nie wiedziałam, że trzeba klikać i wyłączać w każdej części myszki, są 3 części które możemy dostosować, fajna sprawa.
Przewód - jak to w Rivalach, wydaje się podobny do poprzedników, taki średni, nie za miękki, nie za sztywny, nie plącze się, nie przeszkadza, jest dobry.
Podsumowując - Steelseries Rival 3 to udana myszka, bijąca na głowę poprzedników. Gdyby nie kiepski scroll, dałabym najwyższą ocenę.
Scroll jest dla mnie bardzo ważny, bo dużo przewijam stron i musi być cichy, płynny, bezproblemowy, dlatego trzymam się dalej przy Kain 100, bo się już do niej przyzwyczaiłam, mimo trochę za dużego dla mnie rozmiaru. Czytałam trochę opinii na temat scrolla, zdania są podzielone, jedni chwalą, drudzy piszą podobnie jak ja, że za duży przeskok, sztywne, sprężynuje, że w Roccat lepsze. Coś w tym musi być i nie wiem czy to zależy od egzemplarza, czy wszystkie tak sprężynują.
A tak to bardzo polecam Rival 3, będziecie zadowoleni! Miłośnicy podświetlenia RGB na pewno :)
Testowałam myszki: Steelseries (Kinzu v3, Rival 100, Rival 110, Rival 3), Roccat (Lua, Kiro, Kone Pure BE, Owl-Eye, SE, Kain 100 AIMO), Logitech (G203, G403 Prodigy, Wireless, G502), Zowie (ZA13, EC2-A), Razer (Abyssus 1800, Abyssus 2014), Dream Machines (DM1 Pro, DM3 Mini), CM MasterMouse S.
