• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Jakie ślizgacze (do wycinania)
#1
Obecnie posiadam ślizgacze firmy 3M (o ile w myszcze są te same co te, które dostałem w pudełku jako zapasowe), które siedzą w myszce Asus Strix Claw. Używam jej na podkładce Roccat Taito XXL (nowa wersja).

Niestety ślizgacze mają dość wolny start, choć to najmniejszy problem. Przy powolnym ruchu kursor nie porusza się płynnie, tylko skokowo - w FPSach jest to dość denerwujące, jak śledzi się cel przy full auto lub celuje w miejsce, gdzie może się pojawić wróg podczas powolnego poruszania się. Na początku myślałem, że ślizgacze muszą się wyrobić, jednak używam mychy już ponad 7 miesięcy i nic się nie zmieniło. Umycie podkładki również nie rozwiązało problemu.

Ślizgacze, które tego problemu nie miały to fabryczne od Mionixa i Roccata (dokładnie Kone PM).

Jakie polecacie ślizgacze, które miałyby szybki, płynny ruch? Obawiam się, że mysz Asusa jest na tyle mało popularna, że pewnie nie obejdzie się bez wycinania, więc pewnie tylko takie wchodzą w grę.

Przy okazji zapytam, jak już mam się bawić w wycinanie - po wycięciu pewnie będą ostre krawędzie - jak je wygładzić? Pilnik da radę czy tylko pogorszy sprawę?
Odpowiedz
#2
Bardzo dobre są ślizgacze z zaokrąglonymi krawędziami, np. Tiger ARC lub Hyperglide, chyba Corepad też się poprawił. Są w większym stopni z teflonu i mają mniejsze tarcie. Hotline też są dobre, ale trochę większe tarcie takie bardziej standardowe ślizgacze(wersja performance).

Możesz spróbować kupić mniejsze ślizgacze i je zamontować. Albo jakoś wyrównać powierzchnię spodu myszki i wtedy może wejdą jakieś większe, zależy jak dol myszki jest zrobiony.
Odpowiedz
#3
Dzięki za odpowiedź. O ile dobrze pamiętam, to kiedyś miałem Hyperglide'y na Deathadderze i były zbyt szybkie. Mnie zależy jedynie na płynności ruchu, wolałbym by nie były za szybkie, bo z kolei przy flickach na low sensie i dużej wadze myszki (110g) będzie ciężko wyhamować.

Znalazłem taką tabelkę porównawczą (szkoda, że nie ma Hyperglide'ów dla porównania) - http://www.test-gear.pl/testy-i-recenzje...do-myszek/ - tylko nie wiem, czym różni się gładkość od feedbacku.

Jeszcze mnie korci odklejenie tych 7-miesięcznych, wyczyszczenie alkoholem i naklejenie tych zapasowych. Te fabryczne po zakupie myszki były w połowie odklejone. Teraz jak patrzę z bliska, to mają nierówną powierzchnię. Jak docisnę, to środek jest ok, ale z kolei bardziej przy krawędziach jest wyżej - środek jest lekko wklęsły. Może przez to nierównomierną powierzchnię są takie cyrki?
Trochę jestem zniesmaczony, bo Test Gear ocenił te ślizgacze na 5/5 i liczyłem, że będą przynajmniej tak dobre jak te z Mionixa (ocenione na 4.5/5).

Asus jest masywny, szeroki. Szkoda, że nie dali tam takich ślizgaczy jak Castor - dwóch dużych grubych, a nie takie nie wiadomo co jak w tym Asusie:

[Obrazek: Claw-Optical-Gaming-Mouse-hardware-boom.com-02.jpg]

Co do wyrównania powierzchni, to masz jakiś pomysł, jak to ogarnąć? Prędzej chyba mniejsze bym montował, jakieś owalne np. Trochę obawiam się o ten pasek na samym dole, jak go nie będzie, to czy mycha mi się nie będzie kołysać.
Odpowiedz
#4
W niektórych myszkach jak są takie wypustki na ślizgacz to wystarczy to zetrzeć, np papierem ściernym.
Jak masz zapasowe to nic nie szkodzi spróbować.
Ślizgacze z zaokrąglonymi krawędziami powinny poprawić płynność.

Tutaj opis gladkosc, feedback. Nie wiem czy jest sens to odróżniać. Ze strony o podkładkach.

"Następnie należy spojrzeć na "Grip" i "Gładkość ruchu" są to bardzo zależne od siebie wartości. Mniej więcej, im łatwiej zatrzymać myszkę (Grip) z szybkiego ruchu tym gładkość ruchu będzie niższa. To oznacza, że podkładka musi dawać opór (im większy tym wzrośnie grip), aby móc łatwiej wyczuć moment w którym chcemy ją zatrzymać.
"Feedback" - jest to o tyle ważny element, gdyż podczas gry podkładka powinna zapewniać niejako pewne, ciągłe wyczucie miejsca w którym trzymamy i poruszamy myszką. Każdy ruch musi być dobrze wyczuwalny, co przekłada się na większą kontrolę kursora w grze."

Jak wymiana ślizgaczy nie pomoże to może podkładka po prostu się wytarła, albo trochę zbyt wolna. Albo mysz za ciężka.


Mam Hypeglide i na podkładkach o dużym tarciu np. qck to da się grać, ale na czymś o mniejszym tarciu to dla mnie za są za "szybkie". Ale tak to gładko jak po maśle. Te od intellimouse są mniejsze, ale chyba są jeszcze właśnie takie małe kułeczka, nie jestem pewien.
Odpowiedz
#5
Ja mam w Logitech G305 i polecam ślizgacze CorePad - białe teflonowe.

Jak chcesz mieć max lekki ślizg możesz nakleić ślizgacze na ślizgacze ;)

Niestety żeby było dobrze, trzeba kupić ślizgacze na wymiar. Nie zrobisz ich sam porządnie z uniwersalnej płachty.



Jak co polecam zmienić myszkę na coś popularniejszego. Najlepiej bez kabla :P
Odpowiedz
#6
gładkość określa czy ruch jest smukły, jak duza zmiana jest przy syzbkim i wolnym ruchu, jak zachowuje się ze startu

feedback określa czy podczas ruchów czujemy gdzie ruszamy, czy jest np. jak po lodzie, gdzie za grosz nie ma wyczucia tego ruchu, niektóre ślizgacze zapewniają taki specyficzny ślizg który czuć cały czas a mimo to nie ogranicza on gładkości.

imo wycinanie nie sprawdza się, bo ciężko wyrobić im krawędź wtedy, pozostaje Ci zakup takich małych ślizgów (mp. takie kółeczka) i nakleić je w miejsce otworów
Jeżeli uznasz moją pomoc za przydatną, będę wdzięczny za lika na naszym FB https://www.facebook.com/TestGearPL

jeżeli chciałbyś nas wesprzeć -> https://buycoffee.to/testgearpl
Odpowiedz


Digg   Delicious   Reddit   Facebook   Twitter   StumbleUpon  


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości


Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB
Silnik forum MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.