10-12-2019, 05:44 PM
(10-12-2019, 11:39 AM)XeXu napisał(a): Ubolewam nad tym co napisała kiedyś Ewelina, z tego miejsca również chciałbym ją serdecznie przeprosić - miała absolutną rację mówiąc, iż Owl-Eye w stosunku do Black Edition, jak i całej gamy "Kone Pure" opartej na PMW3310, jest niebywale huczną myszą.
Przyciski główne są cholernie głośne, D2FC-F-K zastąpiły D2FC-F-7N, klik jest ospały i podobnie jak w przypadku egzemplarza Eweliny - niejednolity.
Prawy przycisk wciska się oczywiście odmiennie, codzienność profilowanych myszy, ale jest naprawdę irytujący.
Właśnie jadłam i czytając to, aż przestałam przeżuwać :D Tak, takie odniosłam wrażenie że są głośniejsze i nierównomierne. Myślałam, że to w jednym egzemplarzu, dlatego kupiłam drugi, trzeci, czwarty i kolejne, było to samo, więc zrezygnowałam. Nie masz za co przepraszać. Masz ogromną wiedzę, ja tylko odrobinkę z tej wiedzy zaczerpnęłam. Jak coś testuję, to mam duże wyczucie w dotyku, słuchu i wszelkie zmysły działają na wysokich obrotach. A jak coś dorwę dobrego i wygodnego, to się tego trzymam, dlatego zostałam przy mojej poczciwej Kone Pure Black Edition. Ale rzeczy niestety czasem kończą swój żywot, dlatego rozglądam się na zapas za czymś nowym, by mieć spokój na przyszłość.
Testowałam myszki: Steelseries (Kinzu v3, Rival 100, Rival 110, Rival 3), Roccat (Lua, Kiro, Kone Pure BE, Owl-Eye, SE, Kain 100 AIMO), Logitech (G203, G403 Prodigy, Wireless, G502), Zowie (ZA13, EC2-A), Razer (Abyssus 1800, Abyssus 2014), Dream Machines (DM1 Pro, DM3 Mini), CM MasterMouse S.
