12-01-2018, 02:44 PM
Witam,
Jestem posiadaczem myszki dm1 pro s od niedawna. Nie mam żadnych uwag co do konstrukcji i działania myszki. Niestety pojawił się jeden mankament, którego nie mogę zlekceważyć. Otóż wczoraj, gdy miałem możliwość trochę popracować na myszce, pod koniec dnia pojawił się kujący ból nadgarstka, który utrzymuje się po dzisiejszy dzień. Zacząłem się zastanawiać, czy w takiej sytuacji nie lepiej by było wymienić myszkę na model dm2 comfy s. Miał ktoś może z was do czynienia z obiema myszkami? A może też przechodził przez takie bolesne przyzwyczajanie się do nowego 'gryzonia'? Gdy zamawiałem dm1 miałem lekkie obawy co do symetrycznej konstrukcji(choć przed laty pracowałem na takich) - od kilku lat miałem przyjemność działać na myszce profilowanej. Nie mam pojęcia czy ból nadgarstka jest naturalna koleją rzeczy przy wymianie myszki na inny model - nigdy wcześniej mnie to nie spotkało. Chciałbym usłyszeć wasze spostrzeżenia.
Jestem posiadaczem myszki dm1 pro s od niedawna. Nie mam żadnych uwag co do konstrukcji i działania myszki. Niestety pojawił się jeden mankament, którego nie mogę zlekceważyć. Otóż wczoraj, gdy miałem możliwość trochę popracować na myszce, pod koniec dnia pojawił się kujący ból nadgarstka, który utrzymuje się po dzisiejszy dzień. Zacząłem się zastanawiać, czy w takiej sytuacji nie lepiej by było wymienić myszkę na model dm2 comfy s. Miał ktoś może z was do czynienia z obiema myszkami? A może też przechodził przez takie bolesne przyzwyczajanie się do nowego 'gryzonia'? Gdy zamawiałem dm1 miałem lekkie obawy co do symetrycznej konstrukcji(choć przed laty pracowałem na takich) - od kilku lat miałem przyjemność działać na myszce profilowanej. Nie mam pojęcia czy ból nadgarstka jest naturalna koleją rzeczy przy wymianie myszki na inny model - nigdy wcześniej mnie to nie spotkało. Chciałbym usłyszeć wasze spostrzeżenia.