Hej!
Planuję w niedługim czasie kupić nową klawiaturę i się zastanawiam nad zbudowaniem Gloriousa GMMK i powinąć od niego przełączniki Gateron/Kailh.
Od lat siedzę na Cherry MX. Posiadam Keycoola 87 na Blue, kupiony gdzieś w 2012-2013, użytkowałem go jakoś do wakacji br. Moje ulubione przełączniki, idealnie się sprawdzają w pisaniu, jak i przyjemnie mi się na nich grało w csa. Od wakacji siedzę na brownach, niewiele gorzej mi się na nich pisze, gra się tak samo, mają ten plus, że są trochę cichsze, więc tym rekompensują niewiele gorszy feeling.
No i posiadałem okresowo klawki na MX Red i wiem, że te przełączniki nie są dla mnie, za nic! Pisać się na tym nie da po doświadczeniach z brązowymi i niebieskimi ;)
Pytanie - jak stoją teraz Gaterony i Kailh z jakością? Widzę, że można nówki kupić z dystrybucji Gloriousa w niektórych sklepach. Odnalazłbym w tych przyciskach to, czego szukam mniej więcej? Rozumiem, że z Gateronów blue i green, bo brązowe to bardziej redy przypominają? A co z Kailh?
Nie ukrywam, że drugim wariantem jaki mi chodzi po głowie to po prostu kupno MK730 na Mx brown.
Czego oczekuję od klawiatury? Najlepiej aby była TKL/Compact, świetnie się sprawdzała w pisaniu, bo przez 70% czasu będę pisał, a dobrze mi się to robi na brownach, cudownie na blue. 30% czasu to gry, ale głównie CS na wysokim poziomie, więc oczekuję aby klawiatura nie odbiegała od blue/brown pod względem szybkości i pewności(brak missclicków, na redach się zdarzało). Jakości wykonania! Przede wszystkim od switchy, gdyż ma być to klawiatura na lata, więc nie akceptuję losowości w feelingu poszczególnych klawiszy.
Akceptowalną czcionkę i najlepiej RGB oświetlenie, choć niebieskie/białe też starczy, gdyż i tak siedzę na stałych kolorach. To wszystko tylko dla aspektu wizualnego, chciałbym w końcu mieć klawiaturę, która w 100% mi się podoba, ot taki kaprys mnie złapał z wiekiem chyba ;)
Trochę się rozpisałem, polałem wody nie przechodząc do konkretów, ale już po poście widać jaki jestem wyniszczony, ostatnio mocno zapracowany i nie mam czasu na nic, nawet na risercz z tymi switchami, stąd idę na łatwiznę - zwracając się z pomocą tutaj. Warto się zainteresować obecnymi partiami Gateronów? Kailh BOXy czy tam jakieś Pro mogą godnie zastąpić Cherry lub nawet dać lepsze wrażenia pod moje zastosowania? Jakimi kolorami switchy od nich się zainteresować? Czy pozostać na cherry mx brown? Nie ukrywam, że celowałbym bardziej w rodzimy rynek, chyba że jakaś gotowa klawiatura się znajdzie z łatwą przesyłką - nigdy nie zamawiałem zza granicy. Budżet dajmy na to 500zł~. Budowanie Gloriousa chyba może to przekroczyć, więc najwyżej bym go budował na "raty" i siedział na obecnym Ozone Battle Strike(mega wysłużony, kupiony za 8 dych).
Cichym szeptem powiem, że nie wiem czemu, ale purewriter na kailh blue mnie pociąga jakoś, ciekaw jestem jak się na tym pisze i gra ;)
Planuję w niedługim czasie kupić nową klawiaturę i się zastanawiam nad zbudowaniem Gloriousa GMMK i powinąć od niego przełączniki Gateron/Kailh.
Od lat siedzę na Cherry MX. Posiadam Keycoola 87 na Blue, kupiony gdzieś w 2012-2013, użytkowałem go jakoś do wakacji br. Moje ulubione przełączniki, idealnie się sprawdzają w pisaniu, jak i przyjemnie mi się na nich grało w csa. Od wakacji siedzę na brownach, niewiele gorzej mi się na nich pisze, gra się tak samo, mają ten plus, że są trochę cichsze, więc tym rekompensują niewiele gorszy feeling.
No i posiadałem okresowo klawki na MX Red i wiem, że te przełączniki nie są dla mnie, za nic! Pisać się na tym nie da po doświadczeniach z brązowymi i niebieskimi ;)
Pytanie - jak stoją teraz Gaterony i Kailh z jakością? Widzę, że można nówki kupić z dystrybucji Gloriousa w niektórych sklepach. Odnalazłbym w tych przyciskach to, czego szukam mniej więcej? Rozumiem, że z Gateronów blue i green, bo brązowe to bardziej redy przypominają? A co z Kailh?
Nie ukrywam, że drugim wariantem jaki mi chodzi po głowie to po prostu kupno MK730 na Mx brown.
Czego oczekuję od klawiatury? Najlepiej aby była TKL/Compact, świetnie się sprawdzała w pisaniu, bo przez 70% czasu będę pisał, a dobrze mi się to robi na brownach, cudownie na blue. 30% czasu to gry, ale głównie CS na wysokim poziomie, więc oczekuję aby klawiatura nie odbiegała od blue/brown pod względem szybkości i pewności(brak missclicków, na redach się zdarzało). Jakości wykonania! Przede wszystkim od switchy, gdyż ma być to klawiatura na lata, więc nie akceptuję losowości w feelingu poszczególnych klawiszy.
Akceptowalną czcionkę i najlepiej RGB oświetlenie, choć niebieskie/białe też starczy, gdyż i tak siedzę na stałych kolorach. To wszystko tylko dla aspektu wizualnego, chciałbym w końcu mieć klawiaturę, która w 100% mi się podoba, ot taki kaprys mnie złapał z wiekiem chyba ;)
Trochę się rozpisałem, polałem wody nie przechodząc do konkretów, ale już po poście widać jaki jestem wyniszczony, ostatnio mocno zapracowany i nie mam czasu na nic, nawet na risercz z tymi switchami, stąd idę na łatwiznę - zwracając się z pomocą tutaj. Warto się zainteresować obecnymi partiami Gateronów? Kailh BOXy czy tam jakieś Pro mogą godnie zastąpić Cherry lub nawet dać lepsze wrażenia pod moje zastosowania? Jakimi kolorami switchy od nich się zainteresować? Czy pozostać na cherry mx brown? Nie ukrywam, że celowałbym bardziej w rodzimy rynek, chyba że jakaś gotowa klawiatura się znajdzie z łatwą przesyłką - nigdy nie zamawiałem zza granicy. Budżet dajmy na to 500zł~. Budowanie Gloriousa chyba może to przekroczyć, więc najwyżej bym go budował na "raty" i siedział na obecnym Ozone Battle Strike(mega wysłużony, kupiony za 8 dych).
Cichym szeptem powiem, że nie wiem czemu, ale purewriter na kailh blue mnie pociąga jakoś, ciekaw jestem jak się na tym pisze i gra ;)
