Hej, wybacz proszę tak późną odpowiedź.
MM520 to mysz uciemiężona wieloma fabrycznymi skazami, dezaprobata:
Przyciski główne.
Filarami głównych klików, są powszednie Omrony D2FC-F-7N, w wysoce charakternej wersji - 20 milionów kliknięć - znamiennym jest ich "responsywność" i chrupki klik, nagminnie osadzane w konstrukcjach Logitecha, który pyszni się ogromnym uznaniem przycisków głównych.
Niestety, implementacja separowanych przycisków w MM520, jest cholernie cherlawa - chybotliwe, chwiejne i w moim egzemplarzu, posiadające naprawdę nieobojętną drogę aktywacji, doprawioną ohydnie skrzypiącym lewym przyciskiem - wyjątkowo wątłe i ospałe kliki.
Przyciski boczne.
Paskudne dla percepcji Tactile, ich nierozłącznymi cechami, są nade wszystko pokaźna droga aktywacji i nieprzyjemny "feeling".
"Tactile", zaimplementowane zostały również w DM1 Pro czy MasterMouse S, są podmiotem wielu reprymend i zarzutów jakości.
Przewód.
Wyjątkowo poprawny komponent, pomimo braku koszuli - oplotu, nie jest nazbyt gibki, wtenczas nieco krępując ruchy.
Kable otulone gumowym tworzywem, zazwyczaj są naprawdę przyzwoite, toteż wieściłem brak dyskomfortu - zawód.
"Scrollwheel".
Enkoder ALPS - jedne z najlepszych obecnie enkoderów.
Scroll w tle istnego witrażu zmartwień i jakościowej poruty, jest wyjątkowo dobry.
Subtelny wydźwięk, gładkość w przewijaniu i dobrze zaakcentowane stopnie, acz wyłącznie dobrze - nie jest to szczebel Roccata.
Kształt.
Mysz zarekomendowałbym wyłącznie dla fingertipa, posiadając duże dłonie.
Takoż posiadam dłoń 20cm, mysz jest istnym utrapieniem zarówno dla palm-gripa, jak i claw-gripa - jest to tak naprawdę powtarzającą się historia niemalże każdej myszy, o układzie 1+2+1+1 - dla małych dłoni - palm-grip, dla uśrednionych, przyziemnych - palmo-claw, dla sporych - fingertip.
Nadmień muszę, iż kontury myszy 1+2+1+1, są niebywale komfortowe dla osób o dużych dłoniach, korzystających z chwytu "fingertip-grip".
Jako rasowy malkontent, zarzucić muszę myszy absolutnie bezsensowny kawał gumowego tworzywa po prawej stronie, który intensyfikuje potliwość, i w żaden sposób nie poprawia chwytności, wręcz przeciwnie - ostatni paluch ślizga się niemożebnie, co linearnie prowadzi do degresji komfortu.
Ogromną przymiotem, jest zastosowane tworzywo - PBT, które odporne jest na wysoką temperaturę, promienie UV, proste rozpuszczalniki i kapitalnie znosi eksploatację - jest walnym wyborem materiału dla klawiaturowych "keycapsów" - klawiszy, ze względu na swoistą dozę zalet wymienionych wyżej, i unikalną, chropowatą fakturę.
Poprzez zastosowanie PBT, wyeliminowano wycierającą się powierzchnię, a przynajmniej mam taką nadzieję.
Zarówno rolka, jak i przewód, zostały opisane w recenzji modelu MM530:
> https://bit.ly/2K3YlYV
Są to dokładnie takie same komponenty, acz mając już doświadczenie z modelem MM520, nawet dokładnie dwie takie same myszy, mogą się różnić w odbiorze - audyt jakości.
Oczywiście, opiniowanie wysoce stronnicze, większość z wymienionych wad, które mnie ugodziły, mogą nie wpłynąć na Twoją eksploatację, a zważając na cenę myszy ze stanu dnia dzisiejszego, mogło być zdecydowanie gorzej;)
Jeżeli użytkujesz mysz szczególnie do pracy, przemyślałbym wybór Kone EMP i Kone AIMO - poza budżetem, jednakowoż forumowicz sprzedaje model "EMP" w ludzkich pieniądzach.
Rekomenduję je ze względu na ogólną, wzniosłą jakość - EMP, jak i ze względu na ogromną estymę Roccata - archetyp rolki myszy, dostajesz również tak pożądaną, wychylaną możliwość z łącznie trzema przyciskami.
Wszelakie drugoplanowe mikro-przełączniki, to pełnoprawne konstrukcje TTC - nie znajdziesz tutaj plugawych mikro-przełączników Tactile.
MM520 to mysz uciemiężona wieloma fabrycznymi skazami, dezaprobata:
Przyciski główne.
Filarami głównych klików, są powszednie Omrony D2FC-F-7N, w wysoce charakternej wersji - 20 milionów kliknięć - znamiennym jest ich "responsywność" i chrupki klik, nagminnie osadzane w konstrukcjach Logitecha, który pyszni się ogromnym uznaniem przycisków głównych.
Niestety, implementacja separowanych przycisków w MM520, jest cholernie cherlawa - chybotliwe, chwiejne i w moim egzemplarzu, posiadające naprawdę nieobojętną drogę aktywacji, doprawioną ohydnie skrzypiącym lewym przyciskiem - wyjątkowo wątłe i ospałe kliki.
Przyciski boczne.
Paskudne dla percepcji Tactile, ich nierozłącznymi cechami, są nade wszystko pokaźna droga aktywacji i nieprzyjemny "feeling".
"Tactile", zaimplementowane zostały również w DM1 Pro czy MasterMouse S, są podmiotem wielu reprymend i zarzutów jakości.
Przewód.
Wyjątkowo poprawny komponent, pomimo braku koszuli - oplotu, nie jest nazbyt gibki, wtenczas nieco krępując ruchy.
Kable otulone gumowym tworzywem, zazwyczaj są naprawdę przyzwoite, toteż wieściłem brak dyskomfortu - zawód.
"Scrollwheel".
Enkoder ALPS - jedne z najlepszych obecnie enkoderów.
Scroll w tle istnego witrażu zmartwień i jakościowej poruty, jest wyjątkowo dobry.
Subtelny wydźwięk, gładkość w przewijaniu i dobrze zaakcentowane stopnie, acz wyłącznie dobrze - nie jest to szczebel Roccata.
Kształt.
Mysz zarekomendowałbym wyłącznie dla fingertipa, posiadając duże dłonie.
Takoż posiadam dłoń 20cm, mysz jest istnym utrapieniem zarówno dla palm-gripa, jak i claw-gripa - jest to tak naprawdę powtarzającą się historia niemalże każdej myszy, o układzie 1+2+1+1 - dla małych dłoni - palm-grip, dla uśrednionych, przyziemnych - palmo-claw, dla sporych - fingertip.
Nadmień muszę, iż kontury myszy 1+2+1+1, są niebywale komfortowe dla osób o dużych dłoniach, korzystających z chwytu "fingertip-grip".
Jako rasowy malkontent, zarzucić muszę myszy absolutnie bezsensowny kawał gumowego tworzywa po prawej stronie, który intensyfikuje potliwość, i w żaden sposób nie poprawia chwytności, wręcz przeciwnie - ostatni paluch ślizga się niemożebnie, co linearnie prowadzi do degresji komfortu.
Ogromną przymiotem, jest zastosowane tworzywo - PBT, które odporne jest na wysoką temperaturę, promienie UV, proste rozpuszczalniki i kapitalnie znosi eksploatację - jest walnym wyborem materiału dla klawiaturowych "keycapsów" - klawiszy, ze względu na swoistą dozę zalet wymienionych wyżej, i unikalną, chropowatą fakturę.
Poprzez zastosowanie PBT, wyeliminowano wycierającą się powierzchnię, a przynajmniej mam taką nadzieję.
Zarówno rolka, jak i przewód, zostały opisane w recenzji modelu MM530:
> https://bit.ly/2K3YlYV
Są to dokładnie takie same komponenty, acz mając już doświadczenie z modelem MM520, nawet dokładnie dwie takie same myszy, mogą się różnić w odbiorze - audyt jakości.
Oczywiście, opiniowanie wysoce stronnicze, większość z wymienionych wad, które mnie ugodziły, mogą nie wpłynąć na Twoją eksploatację, a zważając na cenę myszy ze stanu dnia dzisiejszego, mogło być zdecydowanie gorzej;)
Jeżeli użytkujesz mysz szczególnie do pracy, przemyślałbym wybór Kone EMP i Kone AIMO - poza budżetem, jednakowoż forumowicz sprzedaje model "EMP" w ludzkich pieniądzach.
Rekomenduję je ze względu na ogólną, wzniosłą jakość - EMP, jak i ze względu na ogromną estymę Roccata - archetyp rolki myszy, dostajesz również tak pożądaną, wychylaną możliwość z łącznie trzema przyciskami.
Wszelakie drugoplanowe mikro-przełączniki, to pełnoprawne konstrukcje TTC - nie znajdziesz tutaj plugawych mikro-przełączników Tactile.
Спутник
WMO 1.1A [PMW3360]
WMO 1.1A [PMW3360]
