[ezzio]

Osobiście lubię proste klawiatury bez podświetlenia, minimalistyczne, jak się zepsuje to pewnie kupię inną (zobaczymy co wtedy będzie dostępne), bo MK50 łatwo brud łapie a cieżko się czyści tą jakby gumową powierzchnię :P. Tak to nie mam zastrzeżeń do niej, gdyż wszystko jest z nią ok, a sporo już ją mam. Ja uważam, że nie ma co przepłacać za klawiaturę jak nie potrzebujesz podświetlenia, makr, dodatkowych przycisków lub super trwałej obudowy - jak nie uderzasz pięścią, to byle obudowa wystarczy. Jedyne co zrobiłem to zmieniłem na gumowane keycapsy, bo te stockowe są mało przyjemne w dotyku.